Mam 15lat, 180cm wzrostu, ojciec 180, matka 165. Wielu tutaj mówi, że bariery genów nie da się przeskoczyć. Z drugiej strony czytałem, że geny to 70%, reszta to środowisko: odżywianie, sport, brak stresu.
Mam jeszcze kilka lat rozwoju, ale po skoku wzrostu rośnie się o wiele wolniej. Zawsze chciałem być wysoki, do 18 pewnie będę miał z 183, ale liczy się dla mnie każdy centymetr. To 186, a 183, to już różnica. Czy jest szansa bym dobił np. 190? Czy istnieje coś takiego jak drugi skok wzrostu?
Dieta, ćwiczenia rozciągające, dużo snu, bieganie czy nawet z pozoru idiotyczne wiszenie na drążku. Macie jakieś sprawdzone sposoby, ćwiczenia czy nawet suplementy?
Jak ktoś ma pisać, że tylko geny - niech nie pisze. Licze na praktyczne porady. Mam nadzieję, że pomożecie