Ostatnimi czasy jechałem zestawem:
łydki - WSPIĘCIA NA PALCACH
nogi - PRZYSIADY/HAKI
plecy - WIOSŁOWANIE SZTANGĄ/MARTWY CIĄG/SZRUGSY
klatka - WYCISKANIE NA SKOŚNEJ/PROSTEJ
ramiona - WYCISKANIE SZTANGI ZZA GŁOWY/ SPRZED GŁOWY
przedramiona - UGINANIE RAMION ZE SZTANGA NACHWYTEM/PODCHWYTEM
biceps - UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJĄC PODCHWYTEM/UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ NA MODLITEWNIKU
triceps - WYCISKANIE W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ WĄSKIM UCHWYTEM / POMPKI ODWROTNE
od maja zaczynam cykl kreatynowy (czyste mono + przed treningówka) i chciałbym to jakoś dopiąć, co do sprzętu to w zasadzie wszystko podstawowe jest, w sumie nie narzekam bo cały czas "idzie" do przodu' jako tako zastoju jeszcze nie miałem, a jak było za dużo, to po prostu tydzień, dwa przerwy i dalej come on :D więc tu moje pytanie, czy dalej jechać FBW czy może pora przejść na indywidualny plan na konkretne partie , a nie całe ciało na 'każdej sesji treningowej' ?
mógłbym jeszcze jakoś urozmaicić ten plan? mam pewien nie dosyt, chociaż siłowo staram się gdy tylko czuje że dam radę więcej to podwyższać 'pułap' na danych ćwiczeniach. Serie też zwiększyłem , te które mogłem of course.
z góry dzięki za pomoc, pozdro ;)
wiara, wiara, wiara... ;))