Jak na masie jedziesz 4.5g WW/kg i "dobrze Ci idzie" to nie wiem ile musialbys obciac na redukcji, zeby tracic sadelko. Wynika z tego, ze masz malo intesywny trening, ale to na marginesie.
Na diecie wysokobialkowej z niecale 3tyg to tak jak napisal Termitek max 3kg Ci zejdzie i to przy ogromnym rezimie treningowym. Jesli sie jednak zdecydujesz na taka dietke, to mozesz smialo dolaczyc TP:
Dawkowanie:
3dni*1tabs
dzien przerwy
6dni*2tabs w dni treningowe i 1*tabs w dni nietreningowe (silownia)
1 dzien przerwy
6dni*2tabs codziennie
RAZEM 25tabs
Silka 4*tydzien kazda grupa 2*tyg po 3 cwiczenia na duze grupy, 2 na male, po 3-4 serie po 12-15 dynamicznych powtorzen, male przerwy, najlepiej laczyc w SS, (daj osobny post do TRENINGU, to Ci pomozemy), caly trening 45-60min, po kazdym treningu 20min aerobow.
6*tyg aeroby z rana na czczo 45-60min.
Wtedy proponuje 230g WW i 230g B (po 3g/kg). WW z jak najnizszym IG (brazowy raz, kasza gryczana) nie dotyczy I posilku i zaraz po treningu. Po 18.00-19.00 nie spozywaj WW.
Nie obcinaj T tylko zwroc uwage na to, zeby unikac nasyconych. T z ryb, oliwy z oliwe/pestek winogron i in. nienasycone spozywane w rozsadnych ilosciach (0.4-0.5g/kg) nie stucza Cie.
Nie pij zbyt duzo, wystarczy 3l/dzien, przeciez nie chcesz nabrac wody (chyba ze jedziesz na TP, wtedy 4,5l/dzien).
Generalnie nie widze sensu wprowadzac w srodku zimy i sezonu masowego cyklu redukcyjnego w dodatku tak intesywnego jak planujesz. A potem co znowu masa? Troche zamotane, ale to w koncu kwestia Twoich priorytetow. Tylko czy warto sie katowac? Nie wejdziesz w zeszloroczny garniak, czy jak? Rozbierac sie bedziesz?
Drugim rozwiazaniem jest dietka tluszczowa. Tu spadki wagi beda szybsze, mysle, ze mozesz liczyc na 4-5kg. Jest jednak ryzyko, ze nie uda Ci sie zbilansowac tej diety na poczatku i na efekty trzeba bedzie dlugo czekac (tak bylo u mnie, zanim nauczylem sie jaka powinna byc proporcja B do T i w praktyce nauczylem sie omijac pulapki zywienia codziennego na jakie narazony jest poczatkujacy adept tej diety.
Reasumujac: dieta tluszczowa da Ci wieksze spadki, rowniez bezpieczniejsze, jesli chodzi o sucha mase, ale jest wieksze ryzyko, ze nie "wejdziesz" w nia plynnie od samego poczatku.
Oczywiscie na tluszczowej odpada TP.
W obydwu przypadkach zapewnij sobie
antykataboliki, szczegolnie przy TP
Podsumowujac: moim zdaniem nie warto dla kilku kilo tak walczyc w srodku zimy, ale chciales wiedziec, wiec dziele sie swoja najlepsza wiedza, moze ktos jeszcze ma lepsze pomysly.
Powodzenia
no pain, no gain