Od 1,5 miesiąca jestem na redukcji. Poszło 4 cm w pasie. Dobrze leci, ale pracuję ostatnio dużo, plus treningi 3 razy w tygodniu.
I czuję, że powoli brakuje energii i chęci.
Wiadomka to normalna sprawa na redukcji.
Obecnie ważę jakieś 74kg. Żeby wyglądało to bardzo dobrze muszę zejść koło 67-68.
2 lata temu było coś koło tego i było super.
Nie chce ciągnąć długiej redukcji. Planuję zrobić 3, ale krótkie.
Czy jak odczuwam pierwsze oznaki zmęczenia, ale redukcja idzie dobrze dobrym pomysłem jest wejść na zero kaloryczne na jakiś tydzień?
Jak wasze doświadczenia?
Planuje formę na nastepny sezon zrobić. Także nie ma pośpiechu.
Co myślicie?