Zakwasy w mięśniach .

Czesc. Od jakis 2 tygodni trenuje 3x fbw z podziałem a i b. Pisze tu ze względu ze po 2 ćwiczeniach czuje zakwasy tam gdzie do tej pory nie czulem. W sensie ćwiczenia jakby angazowaly inne mięśnie niz zwykle. Chodzi o wykroki na suwnicy Smitha. Wykonuje po 10 powtórzeń na jedna noge i 10 powtórzeń na druga. Noga tylnia jest na podwyzszeniu jakies 20 cm. Na drugi dzien mam mocne zakwasy na posladkach lecz na czworkach tez ale mniejsze. Wcześniej stosowalem Wykrok chodzone klasyczne i tam tylko czworki mocno lecialy.

Drugie ćwiczenie to Przysiady. Siadam majac 90 stopni w ugięcia kolana a co raz częściej jeszcze nizej ( poprawiam schodzenie z treningu na trening) i zakwasy czuje mocno na czworkach a posladkow praktycznie zero.

Czy to wina innej techniki czy tak po prostu jest. Jesli chodzi o efekty wizualne czy silowe na przysiadach nie narzekam. 2 tygodni na redukcji gdzie na treningu zaliczyłem wzrost 5kg w siadzie ćwicząc 5x5 stalym cieZarem

Tak po prostu jest, inny zakres, inny sprzęt (maszyna) i rekrutujesz inne jednostki motoryczne w większym stopniu.

zawsze jak zaskoczysz miensie na nowy sposob, bo dluzszej przerwie, czy po dluzszym korzystaniu z jednego schamtu treningowego, to pozniej jest bol

Nie wiemy w jakiej formie wykonujesz ćwiczenie może w danym ruchu pośladek jest mocniej zaangażowany jak to w wykrokach w przysiadzie pośladek pracuje ale nie w przysiadzie gdzie zgięcie kolan jest 90 stopni bo to ćwierćprzysiad jest.