Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Skoro schudłes 8kg, to poewnie czas zrobić przerwę w redukcji i dac ciału odpocząć. Czyli podnieśc kcal, odpuścić aero/cardio/interwały - co tam robisz.
Poza tym może być tak, że masz mało mięśni, a wtedy drastyczna redukcja jest bez sensu - tu by się foto sylwetki przydało
Mnie się ta dieta nie podoba - za dużo nabiału, za mało mięsa, za mało dobrych ww- takich porzadnych ww to masz z 50 g kaszy gryczanej.
Popatrzyłam na skład tej owsianki królewskiej, niby cukru nie ma - ale nikt nie każe jeśc non stop owsianki.
Brakuje tłuszczy powinien być min 1 g na kg masy ciała.
Makrela wędzona dobra rzecz, ale nie codziennie.
Nie rozumiem idei jedzenia bananów w sezonie świeżych owoców - jagodowe są zdecydowanie bardziej wartościowe, odżywcze, nie obrażajac banana ale jego możemy sobie zachowac na zimę
Dodałabym dobrych ww - ryże kasze, zmieniaki, owoców, warzyw, tłuszczy i jajek - jajka to świetny składnik diety i dający wiele możliwosci kulinarnych.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-27 15:56:33
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
http://potreningu.pl/articles/4904/jak-dziala-kortyzol
Różne typy wysiłku różnie wpływają na gospodarkę hormonalną organizmu. Długi, męczący wysiłek każdego rodzaju sprzyja wzrostowi kortyzolu, szczególnie aerobowy, jak bieganie.
Dlatego zabiegając o lepszą sylwetkę, stawia się na wysiłek siłowy, od którego rosną mięśnie, a ogranicza nadmiar innych aktywności , żeby zminimalizować stres.
Powszechne przekonanie, że im dłużej się, biega, tym więcej kalorii i tłuszczu się spala, czyli lepiej chudnie - to jak sobie doczytasz - JEDEN WIELKI MIT.
Wiele osób boi się ograniczać wysiłek na redukcji, ale czasem właśnie to pomaga unormować hormony, zmniejszyć stres i chudnąć dalej.
Polecam Ci czytać też inne artykuły na PoTreningu, tam masz ogrom wiedzy o odchudzaniu , jak wejdziesz w artykuły , to na dole jest spis tematów, w tym "Odchudzanie".
Patrząc na sylwetkę, ja bym jeszcze kilka kg zrzuciła. Może nie masz aż 25% , chyba bliżej 20...
Co do diety, to też mi wygląda trochę marnie. Na redukcji trzeba jeść tłuszcze - różne, zdrowe, bo zawierają szalenie ważne witaminy, jak wit.D, która sprzyja odchudzaniu (np.masło, tłuste ryby). Ogólnie im mniej jesz, tym jedzenie powinno być z wyższej półki zdrowotnej, by spełnić zapotrzebowanie na witaminy, mikroelementy itd.
Mrożonki lepiej zastąpić świeżymi warzywami, dużo surówek, jeść więcej owoców (mają niedużo cukrów, a pomagają spalać tkankę tłuszczową bo zawierają inne korzystne związki, jak wit.C, polifenole - np. cytrusy, jagodowe). Co dzień powinno się jeść ok. 500-700g owoców i warzyw (nie licząc ziemniaków), najlepiej dobrej jakości, świeżych, w dużej mierze surowych - spełniasz to?
Chudy nabiał zastąp półtłustym, min. te 1,5-2%... Mięsa możesz jeść różne, nie tylko najchudsze i białe. Udka z kury, nietłusta karkówka, podroby - wątróbka - wnoszą inne witaminy i wartości, niż kurak.
Dieta musi być urozmaicona, różne warzywa, różne mięsa, różne źródła węglowodanów itd. Wtedy dokarmisz ciało wszystkim , co potrzeba do chudnięcia.
Np. chude mięsa nie zawierają kolagenu, a w lekko przerośniętej karkówce czy tłustszej rybie ze skórą go masz i jak dodasz wit.C - organizm może regenerować stawy, tkankę łączną... Mit, że kurczak to ideał na diecie, jest ogromnie szkodliwy, bo kurczak wszystkiego nie dostarcza, tylko ułamek wartości, jakie możesz znaleźć w różnych mięsach.
Ja bym spróbowała urozmaicić tę dietę i zobaczyć, czy coś się ruszy.
PS. - spalacze (np. zawierające kofeinę) też mogą wnosić swoje do stresowania organizmu, lepiej je zostawić na końcówkę redukcji. Dopóki jest kilka kg do zrzucenia, sama dieta i trening wystarczą. Przyjrzyj się swojemu samopoczuciu: czy nie jesteś przemęczony, bardziej nerwowy, niż zwykle, zniechęcony, czy dobrze śpisz i się wysypiasz - to są objawy podwyższonego kortyzolu. Jeśli by takie były - zastosuj przerwę w redukcji, ogranicz aero itd. Suplementacja wit.C też podobno pomaga obniżać kortyzol i przełamywać zastoje w redukcji.
Pozdrawiam.
Ja postawiłabym na 2 tygodnie bilansu okolic zerowego (z zachowanie czystej miski raczej) (możesz wejść na 2800, jeśli te 3200+ to Twój zerowy) dać troszę odpocząć organizmowi i psychice.
A później zacząć na nowo redukcję. Zmian dokonałabym podobnych, które wymieniła Deja vu. Mianowicie - węglowodany dodaj warzyw, innch kasz (jaglana, jęczmienna jeszcze jest itd) do tego ziemniaki, płatki owsiane(zwykłe, choć nie znam składku Twojej owsianki), jaglane, gryczane) do tego wymiana tłuszczy, a raczej dodatnie oleju kokosowego, tłustego mięsa (jak schab, udka, karkówka, polędwiczka wieprzowa, czy podroby) orzechy, masło klarowne.
No i białko...za dużo nabiału, za mało ryb/ mięsa. Nabiał zostaw sobie w jednej porcji. Do rannego posiłku warto dodać jajka (których nie masz w diecie) Na kolację wrzucaj węglowodany http://potreningu.pl/articles/2664/-jedz-wegle-na-noc--i-chudnij
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Jeśli chodzi o 2 z owsianką jak wyżej, bułka grahamka jak wyżej, ziemniaki jak wyżej, sosy gotowe wywal (na KUCHNIA SFD jest poro pomysłów na sosy, dipy warte uwagi )
Bułki razowe - to samo masz dobrą piekarnie, możesz wrzucić czasem, jajecznica na maśle, to czyjś gotowiec - wrzuć ilość jajek i tłuszczu na którym smażyłeś.
Edit.: iałko trzymaj na stałym pułapie 160-170g, tłuszcze między 90-100 możesz ustawić i reszta węglowodany. Staraj się trzymać stały rozkład. Później można się pokusić o rotację weglowodanami.
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-08-29 19:12:19
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html