Martwy ciąg klasyczny

Mam pewien problem z martwym ciągiem klasycznym . Między innymi zauważyłem, że w początkowej fazie ruchu ( oderwanie ) przy większym ciężarze, ten właśnie etap jest dla mnie trudniejszy niż dalszy etap, tzn prostowanie. Pewnie przyczyną są słabsze nogi . średnio na martwy ciąg biorę 100 kg x1 a na siady do 90 stopni 80-90 kg x4-5. przy wadze 67kg Zależy od dnia, pracuję na budowie więc różnie z tymi ' chęciami ' na trening. Podsumowując, jakie dolne partie ciała wzmocnić, aby ten początkowy etap nie sprawiał takich trudności ? Czy wystarczy samo robienie martwego ciągu i przysiadów 'tylnich' ? ( ze względu na pracę mój trening polega na 2 ćwiczeniach na dużą partię i 1 na małe więc .. ) Pozdrawiam, mam 19 lat jesli to ma znaczenie

Jak robisz siady do 90* to jak masz miec mocne nogi

90 to i tak już sporo, wczoraj an siłce były dygnięcia księżniczki. ze 30 st zszedł, wyprosty na maszynie też ok 45 st zamaist do pełnego wyprostu,

Może dwójki masz też słabe.