...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
15 g masła orzechowego ciężko nazwać posiłkiem...
Mleko odtłuszczone jak dla mnie do wywalenia z miski. Rozłóż sobie makroskładniki bardziej równomiernie, bo te dwa ostatnie posiłki masz bardzo ubogie i niezbyt zbilansowane. Każdy posiłek powinien zawierać białko, węglowodany i zdrowe tłuszcze. Jako źródło tłuszczu wybieraj lepsze źródła niż masło orzechowe (jedz ryby, awokado, orzechy - nie przetworzone, olej kokosowy, masło klarowane)
Mleko odtłuszczone jak dla mnie do wywalenia z miski. Rozłóż sobie makroskładniki bardziej równomiernie, bo te dwa ostatnie posiłki masz bardzo ubogie i niezbyt zbilansowane. Każdy posiłek powinien zawierać białko, węglowodany i zdrowe tłuszcze. Jako źródło tłuszczu wybieraj lepsze źródła niż masło orzechowe (jedz ryby, awokado, orzechy - nie przetworzone, olej kokosowy, masło klarowane)
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Masz w misce sporo nabiału. Warto go zastąpić innymi źródłami białka.
Na czwarty posiłek zamiast ładować jogurt z odżywką zjedz rybę lub mięso z kaszą/ ryżem, itp. Owoc tam jest do niczego niepotrzebny. Zamiast wasy zaopatrz się w chleb żytni na zakwasie.
Na czwarty posiłek zamiast ładować jogurt z odżywką zjedz rybę lub mięso z kaszą/ ryżem, itp. Owoc tam jest do niczego niepotrzebny. Zamiast wasy zaopatrz się w chleb żytni na zakwasie.
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
...
Napisał(a)
Wiesz co ja trenuje wieczorem i ucze zajec wieczorem i jem po 21, wegle tez :) Efekt lepszy, spie jak dzidzia. Jezeli trenujesz rano to moze i 60g wegli wieczorem nie trzeba, ale poza sytuacjami gdzie nie masz szczegolnych zalecen mozna je jesc, byle z glowa. Tym biednym weglom to sie dostalo w ciagu ostatniej dekady. W pracy obserwuje fajna prawidlowosc, laski salateczke na lunch jedza, wiesz polowa to liscie i absolutnie fat free i o 16 kursik do maszyny ze snackami, czekolady, ciacha, cola itd..... normalnie codzienna wedrowka ludow :) I pozbadz sie prochu, lepiej jesc prawdziwe jedzenie. Ja tam prochem nie potrafie sie najesc, ale juz poledwiczka wieprzowa zapieczona z burakami i majerankiem to owszem :)
...
Napisał(a)
Dzieki, dobra juz Was nie mecze teraz, wrzucam ostatnia modyfikacje na dzisiaj. Aaa to samo u mnie w pracy, do 16 mocne postanowienie poprawy, a potem 'przeciez to kinder bueno jest takie lekkie':)
Alee mi smaka narobilas ta poledwiczka, czasami tylko czasu brak i wtedy jak Wy to nazywacie ten 'proch' ratuje poniekad zycie.
Alee mi smaka narobilas ta poledwiczka, czasami tylko czasu brak i wtedy jak Wy to nazywacie ten 'proch' ratuje poniekad zycie.
...
Napisał(a)
Btw - a tak generalnie na utrzymanie wagi przy insanity i 175cm 1750 kcal to będzie mało. Jeśli myślisz o takiej kaloryczności w dłuższej perspektywie czasu, a nie tylko w okresie adaptacji. Tzn - możesz nie schudnąć, bo ciało jest przyzwyczajone do niskiej kaloryczności, ale ten trening na prawdę daje popalić zdolnościom regeneracyjnym organizmu, ja chodziłam jak kapeć, jak sobie go zaserwowałam na redukcji i chyba spadłam z masy mięśniowej. To jest program mocno redukcyjny - a ty, jak boga kocham nie masz z czego chudnąć. Jak chcesz to robić, to powinnaś sobie założyć wysoką aktywność i dobrać kaloryczność na sensownym poziomie. Przy sporcie 6 razy w tyg i naszej wadze, 1750 to jest kaloryczność na redukcje 0.5 kg tygodniowo. Czyli niedobór kcal rzędu 500-600 kcal dziennie.
Następny temat
langrafio biegnij...
Polecane artykuły