Szacuny
18
Napisanych postów
1024
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
20096
Oooo dzięki, o coś takiego mi chodziło. Wiadomo, że w rzeczywistości będzie to miało małe odzwierciedlenie, jednakże jakiś punkt odniesienia już jest. Dałbym Ci sog'a, ale nie mogę bo już Ci go musiałem dac niedawno. Jeszcze raz dzięki
Szacuny
2
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3586
Kalkulator jest ok, opiera się o tradycyjne radzieckie proporcje, z jedną uwagę- tamten "martwy ciąg" to raczej clean pull, nie żaden trójbojowy, co zresztą widać po proporcji do przysiadu (a pamiętajmy, że to są dość pionowe olimpijskie). Na pełen zarzut teoretycznie powinien wystarczyć high pull do pępka, ale musisz się szybko wbić... Na wysoko ciężko określić, zależy jak bardzo chcesz żeby to paskudnie wyglądało i jak bardzo nogi ugniesz, rozrzucisz etc
Szacuny
2
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3586
Czasem granice między typami podrzutu są płynne. Faktycznie wszystko co nie jest na nożyce nazywa się często na unik, a może być w praktyce ogromna różnica. tzn. siłowe wypchnięcie a zejście do pełnego przysiadu.
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5399
Czy w rwaniu prostować nogi i biodra gdy sztanga mija kolana czy też trzeba ją dociągać do bioder i wtedy ma nastąpić eksplozywne wyprostowanie w kolanach i biodrach? W tym drugim przypadku jestem tylko trochę zgięty w kolanach i praktycznie tułów jest pionowo.Na filmikach wygląda to tak jakby ciężarowcy obijali sztangę od tułowia i nie ukrywam że to mi trudność sprawia :) Czy łopatki mają być cały czas ściągnięte, czy wystarczy, że naturalna krzywizna kręgosłupa jest zachowana a łopatki "swobodne"?
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1166
Jeżeli chodzi o pytanie kiedy należy wejść pod gryf to najpierw trzeba jak najwyżej pociągnąć(rozpędzić) sztangę do góry nogami i końcówkę grzbietem wyciągnąć i tak mniej więcej powyżej talerzy biodrowych próbując pod gryf wpaść w odpowiednim czasie, aby gryf w np. zarzucie nie wgniótł nas w ziemie. Bo jeżeli ktoś ma słabe nogi to może nie wstać a w najgorszym przypadku może sobie krzywdę w łokciach zrobić. A jeżeli chodzi o rwanie to sztanga może nam na po plecach przejechać co tez boli. A co d przysiadów to jaki ja stosuje do przełamania martwego punktu to odbicie się od łydek lub wstanie pomagając sobie rekami "pchając" rekami sztangę do góry i głowę do góry.Chyba o to chodzi.
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Wiek
37 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5399
Xenu ze mnie żaden ciężarowiec ale chce wprowadzić do swojego treningu elementy dynamiki jako urozmaicenie i stąd pytanie. Potrafisz na nie odpowiedzieć? Osobiście wydaje mi się, że gdy sztanga mija kolana powinno się gwałtownie prostować w kolanach, biodrach wraz ze wspięciem na palce ale zastanawiam się czy tu nie jest kluczowe ułożenie stóp tj. albo prostopadle do gryfu albo pod kątem 45. W tym drugim przypadku sztanga jest bliżej ciała.