TRENING PLECÓW!!

obecnie stosuje taki trening:

-podciąganie się na drążku szerokim uchwytem (4 serie)
-przyciaganie wyciagu dolnego (4 serie)
-podciaganie sztangielki w opadzie tułowia (4 serie)
-martwy ciąg (4serie)

i tak sobie mysle czy nie lepiej by było po podciaganiu sie na drazku dowalic wyciagu górnego do klaty albo za kark wlasciwie todublowanie troche cwiczenia ale mam takie pytanie czy tak moze być? i doradzcie mi wogule jak pozmienaic ten plan... drazek bym chcial zostawic 1 a martwy ostatni... chodzi o 2 i 3 cwiczenie bo jakos nie rosną najszersze zadobrze :/

jak robisz na maksymalnych ciężarach to tak , ale jak cały czas będiesz pas na każdym treningu stosował , nawet przy średnich to nie wytrenujesz mięśni stabilizujących i wtedy całe te martwe ciągi sensu nie będą miały

bo ćwiczenia złożone to nie tylko prostowniki ale też wiele innych grup które również musisz rozwinąć , a częste stosowanie pasa wyłącza je z treningu

narqua

ja stosuje podobny trening plecow tylo ze zamias 2 cwiczenia stosuje podciaganie sztangi do brzucha w opadzie i jestem zadowalony z takiego treningu

cwiczen jest wystarczajaca ilosc i nie musisz dokladac jeszcze jednego cwiczenia a kolejnosc 2 i 3 cwiczenia zalezy od ciebie jak ci bedzie wygodniej

ale ja bym chetnie je wywalił bo jakos lipnie rosną a raczej nie rosną najszersze moze zaczne robic to co ty moze cos ruszy :/

Jeśli przy tej ilości seri i tym układzie ćwiczeń nie czujesz pompy i odpowiedniego slkatowania pleców, to coś nie tak z techniką lub doborem obciązeń.

zgadzam się z michałem , jak dla mnie to zamiast wżucać niewiadomo ile tych ćwiczeń powinieneś się skupić na 2,3 i z nich wyciągać ja najwięcej , w innym przypadku znaczy to tylko że nie czujesz ćwiczonych mięśni i tylko machasz bezsęsu ciężarem , jak dla mie trening na plecy powinien wyglądać tak :

- podciąganie na drążku w szerokim chwycie do klatki / na zmiane co trening z / podciąganie w szerokim chwycie na drążku za kark -- 4 na max
- martwy ciąg -- 4-6 serii z progresją

i jeśli np. po tym treningu nie czujesz pompy , albo nie jesteś zmęczony to musisz cofnąć się o pare kroków i zacząć uczyć się od początku techniki a potem ciężary i inne ćwiczenia

theREDevil : ja do tego twojego treningu bym dodał coś na gróbość pleców, czyli np wiosłowanie

Ja osobiście robie

Podciąganie się na drążku do brody
Podciąganie się na drążku za kark
Wiosłowanie sztangą
Martwy ciąg
wszędzie po 4 serie
Już w pierwszym ćwiczeniu czuje pompe
Wg mnie najważniejsze jest wczuć sie w najszersze grzbietu, nawiązać z nimi połączenie umysłowe - jakby powiedział arnold I dbać o technike, przeczytaj o radach anrnolda na temat treningu pleców jest tam wiele cennych szczegółów które mogą pomóc.

Moja propozycja jest taka abyś robił martwy ciag na początku treningu. te ćwiczenie naprawymaga sporo siły a masz ją na początku treningu

to może np. obok tego mojego treningu dopisać / na zmiane z wiosłowaniem w opadzie i tyle samo serii co przy martwym

wydaje mi się że mniej ćwiczeń jest lepszym rozwiązaniem ponieważ pozwala bardziej skupić się na tych dwóch i z nich wyciągnąć jak najwięcej aniżeli robić wiele ćwiczeń i otrzeć się o nie

drązek robie bardzo powoli opuszczam i wczuwam sie w miesnie i je dobrze czuje az mi sie trzęsą ... wyciag dolny zmniejszylem ciezary aby skupic sie nz technice i robie bardzo dokladnie z wczuciem sie w najszersze (chociarz mam bardzo małe )... wioslowanie sztangielką wlasciwie tu jest mały problem bo nie wiem jakich ciezarów uzywac czy wiekszych czy mniejszych i na max technike staram sie na maxa technika wiec tez zmnieszylem ciezary no nic nie pomaga

a moze po kazdej 4 seri w ciwczeniu starac sie dobic jakos najszersze np na wyciagu dolnym szybko zmniejszyc ciezar i zrobic z 8 powtórzen dla lepszego efektu moze być?

podciaganie czy wyciagi lepiej dac na koniec treningu plecow
zeby zmniejszyc przeciazenia kregow
a podstawa to albo wioslowanie w opadzie albo martwy ciag w zaleznosci co nas bardziej interesoje