SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Suplementacja na redukcji

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1819

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 379 Napisanych postów 877 Wiek 35 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 7284
Marta Ostojska
Ja mam problem z ochotą na słodkie od jakichś 3 miesięcy... Niestety przytyłam... 2kg. Przy moim wzroście, jestem niska, mam 155 cm to jest widoczne. Za każdym razem jak chce się zabrać za siebie mi nie wychodzi :( W takim sensie nie wychodzi, że gdzieś tam jednego dnia trzymam się liczenia kcal itd, jadłospisu, który kiedyś miałam.... Ale drugiego dnia już nie bardzo... Nie wiem... Doszłam do wniosku wczoraj, ze najlepszym sposobem będzie po prostu udać się do dietetyka albo trenera jakiegoś, któremu będę musiała dawać co tygodniowe raporty. Tak miałam z jedną dziewczyną w zeszłym roku.


Dokaldnie najlepiej udać się do specjalisty aczkolwiek w pewnym etapie na deficycie głód i tak wystąpi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29913 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
Marta Ostojska
Ja mam problem z ochotą na słodkie od jakichś 3 miesięcy... Niestety przytyłam... 2kg. Przy moim wzroście, jestem niska, mam 155 cm to jest widoczne. Za każdym razem jak chce się zabrać za siebie mi nie wychodzi :( W takim sensie nie wychodzi, że gdzieś tam jednego dnia trzymam się liczenia kcal itd, jadłospisu, który kiedyś miałam.... Ale drugiego dnia już nie bardzo... Nie wiem... Doszłam do wniosku wczoraj, ze najlepszym sposobem będzie po prostu udać się do dietetyka albo trenera jakiegoś, któremu będę musiała dawać co tygodniowe raporty. Tak miałam z jedną dziewczyną w zeszłym roku.

pójście do specjalisty ma na pewno swoje plusy, szczególnie pod tym względem, że jak wydasz już jakieś pieniądze na wizyty u niego i plany to szkoda będzie Ci wyrzucać je w błoto i będzie to Cię motywować do działania, druga sprawa to jak będziesz musiała przesyłać raporty z postępów to też jest motywujące, żeby nie było Ci głupio nawet nie przed trenerem, a przed samą sobą, że przez swoje odstępstwa i brak konsekwencji nie poczyniłaś żadnego progresu. Jednak jeżeli sama sobie w głowie tego nie poukładasz, nie zaweźmiesz to żaden trener ani dietetyk nie zrobi tego za Ciebie i nie wykona 99,9% pracy którą będziesz miała do wykonania w kuchni i na treningach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12097 Napisanych postów 160557 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234920
Ogólnie Najważniejsze to będzie motywacja i samozaparcie znaleźć Faktycznie w sobie siłę na to aby skupić się na danym działaniu i podtrzymać nasze postanowienia. Jeżeli dla kogoś pójście do specjalisty i wysyłanie cotygodniowych raportów jest takim czynnikiem który pozwoli mu trzymać się diety i i będzie widział efekty to jak najbardziej jest to rozwiązanie pozytywne dla innych osób jest to na przykład kupno karnetu na siłownię czy też zakup jakiegoś suplementu diety na który stracił nieco pieniędzy i też go motywuje do działania
2

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 41 Wiek 35 lat Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 179
Właśnie, wiecie.. u mnie to właśnie było tak, że przez 3 miesiące w zeszłym roku trzymałam się wytycznych od trenera, który wysłał mi dietę itd. Było tak, że własnie nie chciałam by pieniądze był wyrzucone w błoto itd. Druga sprawa, widziałam efekty ;) A to mnie jeszcze bardziej motywowało. Potem z racji tej, że miałam mnóstwo wydatków, komunia moich dzieci itd, zrezygnowałam ze współpracy. Mimo wszystko dalej trzymałam się wytycznych. Zleciałam jeszcze z wagą pół kg i czułam się już mega dobrze. Tą wagę trzymałam do czerwca tego roku. Niestety zaczęłam jeść ciasta, czekoladki, batoniki itd. Gdzieś tam starałam się jeść normalne wartościowe posiłki, ale zawsze gdzieś to ciasto się pojawiało. Bardzo odbił się na mnie urlop. Gdzie przytyłam te 1,5-2kg, które ja czuję. Zresztą centymetr też nie kłamie. Po powrocie probowałam sama coś ogarnąć, liczyć kcal, ale tak, a to makro się nie zgadza, jak kcal się zgadzają, jak makro to nie kcal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 379 Napisanych postów 877 Wiek 35 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 7284
Marta Ostojska
Właśnie, wiecie.. u mnie to właśnie było tak, że przez 3 miesiące w zeszłym roku trzymałam się wytycznych od trenera, który wysłał mi dietę itd. Było tak, że własnie nie chciałam by pieniądze był wyrzucone w błoto itd. Druga sprawa, widziałam efekty ;) A to mnie jeszcze bardziej motywowało. Potem z racji tej, że miałam mnóstwo wydatków, komunia moich dzieci itd, zrezygnowałam ze współpracy. Mimo wszystko dalej trzymałam się wytycznych. Zleciałam jeszcze z wagą pół kg i czułam się już mega dobrze. Tą wagę trzymałam do czerwca tego roku. Niestety zaczęłam jeść ciasta, czekoladki, batoniki itd. Gdzieś tam starałam się jeść normalne wartościowe posiłki, ale zawsze gdzieś to ciasto się pojawiało. Bardzo odbił się na mnie urlop. Gdzie przytyłam te 1,5-2kg, które ja czuję. Zresztą centymetr też nie kłamie. Po powrocie probowałam sama coś ogarnąć, liczyć kcal, ale tak, a to makro się nie zgadza, jak kcal się zgadzają, jak makro to nie kcal.


Dlatego warto powiecie te kilkaset złotych i skorzystać ze współpracy z ogarniętym trenerem/dietetykiem. Najlepsza jest stała współpraca gdzie co 7-14 dni trener monitoruje efekty i w razie potrzeby wprowadza zmiany.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 41 Wiek 35 lat Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 179
No i tak właśnie zrobię. Jestem właśnie w trakcie wybierania kogoś ogarniętego w tym temacie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12097 Napisanych postów 160557 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234920
Ja sam pomimo znacznego stazu nie raz wpsolpracowalem z trenerami/zawodnikami by poznac nieco inne tehcnbiki i podejscia do tematu dla zaawansowanych :) i tutaj tez pomimo swojego stazu motywacja jest zupelnie inna.
Z trenerem jest jeszcze ten plus, ze nie martwisz sie czy robisz cos dobrze, czy masz dobrze dobrana diete,aktwynosc itd bo to On nadzoruje, my tylko wypelniamy zadania i cieszymy sie efektami. Nawet jak na start trener nie wstrzeli sie z obliczeniami to jest w stanie szybko to wylapac i skorygowac, a samemu bladzimy tygodniami
1

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 41 Wiek 35 lat Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 179
Żebyś wiedział, że sami to błądzimy tygodniami. Więc tak : od wczoraj - próbowałam juz cos w sobotę zjeść z posiłków z jadłospisu, ale byłam na imprezie z mężem u przyjaciół, wleciało whisky z Colą - rzygam, nie mogę patrzeć na alko mimo, że wcale tak dużo nie wypiłam. Zjadłam burgera, Tiramisu plus 3 kawy. Po którymś drinku zaczął mnie żołądek boleć w końcu zaczęłam pić wodę niegazowaną. Ten żołądek bolał mnie przez całą niedzielę fujj. Od wczoraj robię plan. Po głupich dwóch dniach zauważyłam, że częściej jestem w toalecie. Czas pokaże. Pochwalę się dzisiejszym śniadaniem : 90g chleba żytniego razowego, 30g serka śmietankowego, 15g sałaty, 45g pomidora, 60g ogórków kiszonych, 45g szynki z indyka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12097 Napisanych postów 160557 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234920
takie falstarty to tez norma
ja jak sie wezme w sobie, to nawet na imprezie nie tykam slodyczy i alko :P
tylko jak juz sie cos trafi to wrzucam miecho, warzywa, salatki itd i tyle :)
czaesto jade ze swoim szejkerem z wpc zeby dopic jak cos wpadnie nieco gorszej jakosci odzywczej i dla mojego otoczenia jest to juz normalne :P nawet jak przyjade bez niczego to sa zdziwieni ze nie wzialem bialka, czy jakiegos jedzenia ze soba :) kwestia zmiany nawykow tak naprawde, a reszta sama sie nauczy do ciebie

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29913 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
Dokładnie tak samo mam jak Tomq, jeżeli się zawezme to, jestem w zaplanowanym cyklu, a szczególnie na redukcji to nie ma siły żeby coś mnie przekonało, zamknę się, będę słuchał marudzenia i pretensji ludzi dookoła ale nie ruszę, ewentualnie symbolicznie low carb, mięso i warzywa tak żebym mógł to sobie wliczyć łatwo w bilans i zazwyczaj świadomie zawyżam, tka na wszelki wypadek. Natomiast w luźniejszych okresach, cyz na wyższych kaloriach to już mnie restrykcyjne to podejście i nie sprawiam przykrości babci że odmowie sernika
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Żel energetyczny w trakcie zawodów?

Następny temat

Suplementacja sporty walki

WHEY premium