Marta OstojskaJa mam problem z ochotą na słodkie od jakichś 3 miesięcy... Niestety przytyłam... 2kg. Przy moim wzroście, jestem niska, mam 155 cm to jest widoczne. Za każdym razem jak chce się zabrać za siebie mi nie wychodzi :( W takim sensie nie wychodzi, że gdzieś tam jednego dnia trzymam się liczenia kcal itd, jadłospisu, który kiedyś miałam.... Ale drugiego dnia już nie bardzo... Nie wiem... Doszłam do wniosku wczoraj, ze najlepszym sposobem będzie po prostu udać się do dietetyka albo trenera jakiegoś, któremu będę musiała dawać co tygodniowe raporty. Tak miałam z jedną dziewczyną w zeszłym roku.
Dokaldnie najlepiej udać się do specjalisty aczkolwiek w pewnym etapie na deficycie głód i tak wystąpi.