Spondylosis cervicalis incipiens (prosze na polski)

"gal wiesz moze jaki jest sposob postepowania przy przywracaniu lordozy szyjnej??? pomijajac niwelowanie nieprawidlowych napiec miesniowych... bo terpaia manualna to ewentualnie w celu pozycjonowania kregow szyjnych... gimnastyka korekcyjna??? czy jeszcze jakies zabiegi???"

Terapia manualna jesli chodzi o odcinek szyjny...coz...zgodzilbym sie tylko i wylacznie gdyby to robil ktos kogo znam sam i wiem co naprawde potrafi. To sie nadaje raczej do usuwania pewnych blokow. Poza tym jesli sa zmiany napiecia w obrebie aparatu wiezadlowego to to i tak wroci do pozycji w jakiej bylo. Podobnie jesli jest nierownowaga napiec miesniowych.
I wlasnie jesli chodzi o napiecia, o ktorych piszesz- to tu jest pole do popisu dla masazysty wlasnie. Chodzi nie tylko o niwelowanie nieprawidlowych napiec, ale i o wywolywanie ich tam, gdzie byc powinny. Wplywamy generalnie na tonus spoczynkowy.
Poza tym glownie gimnastyka. Mozna by pomyslec o treningu izometrycznym. Z tym, ze to bardziej stosuje sie do ustabilizowania odcinka szyjnego jesli doszlo do jakiejs destabilizacji. Ciezko mi pisac o innych zabiegach, nie jestem fizjo. Ale jesli bardzo Ci zalezy moge popytac.

Pozdrawiam.

pięknie wytlumaczone Gall

hmm Kaziu od kiedy zmiany zwyrodnieniowe są odwracalne ??


Gall nie odpowiedziales na moje pytania bo:
a) sa d****ne
b) nie znasz na nie odpowiedzi
nie trzeba wysylac smsa wystarczy odpowiedziec tutaj

i taka mala prosba prosze o nieofftopicowanie bo bede zly

- mozna jakos uzupelnic ta wode w odcinku C3-C4

NIE JEST TO MOZLIWE. JEST TO RODZAJ PROCESU POSTEPUJACEGO. NORMALNIE ZWIAZANE JEST TO Z WIEKIEM. W TWOIM WYPADKU Z INNYMI CZYNNIKAMI. MOZE JAKAS SUPLEMENTACJA MOZE MIEC NIEWIELKI WPLYW- ALE ZADNE DRASTYCZNE ZMIANY.

- ""JEST MOWA O TYM, ZE W OKOLICACH IV I V KREGU SZYJNEGO ZMIEJSZYLA SIE NIECO ILOSC PLYNU W PRZESTRZENI PODPAJECZYNOWKOWEJ"" mozna jakos plyn uzupelnic ??

NIE POTRAFIE ODPOWIEDZIEC NA TO PYTANIE. ALE TO ORGANIZM REGULUJE POZIOMY WSZELKICH PLYNOW- WATPIE ZEBY DALO SIE TO JAKOS ZMIENIC.

- skoro nie ma ucisku to stawy mnie jednak od czego innego bola ??

NO DOBRZE, ALE NIE BOLA CIE CHYBA TYLKO STAWY GORNEJ POLOWY CIALA. JAKI ZWIAZEK MIALBY BYC NP. POMIEDZY BOLEM KOLANA A ZMIANAMI ZWYRODNIENIOWYMI KREGOSLUPA SZYJNEGO? MOGLBYS SIE SPODZIEWAC BOLU W REJONIE KONCZYN GORNYCH. I TO NIE KONKRETNIE BOLU STAWOW A RACZEJ BOLU O CHARAKTERZE PROMIENIUJACYM.
WYDAJE MI SIE, ZE JESLI JUZ TO MOZNA BY SIE SPODZIEWAC TAKZE ZMIAN W ODCINKU LEDZWIOWYM I ONE MOGA MIEC ZWIAZEK Z KONCZYNAMI DOLNYMI.

ZZSK NIBY JEST PRAWDOPODOBNE DO PEWNEGO STOPNIA...ALE PRZEDE WSZYSTKIM TRZEBA BY SIE DOSZUKIWAC ZMIAN W OBREBIE STAWOW BIODROWO-KRZYZOWYCH (CHOC ISTNIEJE JAKAS TAKA ODMIANA, KTORA NIE ZACZYNA SIE TAM). Z TEGO CO PAMIETAM TO BADANIA KRWI WYKLUCZALY WIEKSZOSC CHOROB REUMATYCZNYCH...
NA COS JEDNAK TRZEBA STAWIAC...BYC MOZE JEDNAK JAKIES PRZYSPIESZONE ZUZYCIE POWIERZCHNI STAWOWYCH? UOGOLNIONE PROBLEMY ZWYRODNIENIOWE NA SKUTEK ZMIAN WYTWORCZYCH? JESLI LEKARZE NA MIEJCU NIE SA W STANIE OCENIC CO CI JEST, TYM BARDZIEJ PRZEZ NET CI SIE NIE POMOZE.

leczenie to wiem, zabiegi bede mial laser a reszty sie nie moge doczytac. potem moze jeszcze masaze i akupunkture sobie zalatwie.

a jak ogólnie oceniasz stan mojego kregosłupa na podstawie tego opisu ?? przypominam lat 19

COZ. W OBECNYCH CZASACH JAKOS MNIE TO NIE ZASKAKUJE. ZMIANY ZWYRODNIENIOWE NIE SA JAKIES STRASZNE. NIE MA NIC O SAMYCH TRZONACH. MARTWI MNIE TA TARCZA...ZNIESIENIE LORDOZY TO JEST RZECZ NAD KTORA MOZNA I TRZEBA PRACOWAC. NIE JEST TRAGICZNIE

Zmieniony przez - GallAnonim w dniu 2006-01-17 21:05:19

własnie bolą mnie tylko stawy barkowe i łokciowe, z kolanami mialem kiedys do czynienia zdiagnozowali mi chondromalacje która nie ma niczego wspólnego z kregami. ból mam o charakterze promieniującym.

zzsk niby u mnie wykluczyli ale sam juz nie wiem, chyba jeszcze pomecze reumatologów. co zalecasz do przywrócenia "normalnej" lordozy (chodzi mi o taki stan jaki powinien byc )

dzieki wielkie (nie wiem juz który raz Ci dziekuje ) za Twoją dotychczasowa pomoc.
Pozdrawiam


btw. jeszcze mała wzmianka o stawach: najpierw mnie zacząl bolec lewy łokiec ale to na 99% byl ból przeciązeniowy za 3 tygodnie lewy bark a potem po tygodniu prawy bark i łokic. obecnie z lewym barkiem i łokciem mam spokój natomiat prawy łokiec ma typowe objawy "łokcia tenisisty" a bark "nawykowego zwichniecia" poprostu przy ruchu do przodu cos mi w nim przeskakuje jakby mi staw wypadał.

edit: dzis jade do tego lekarza co mi dal skierowanie na ten rezonans ale z wynikem kazał mi sie zglosic do innego (który bedzie dopiero za 2 tygodnie) pogadam z nim co mam teraz robic bo jesli te stawy mnie nie bolały od kręgosłupa to juz sam nie wiem.

całkowity offtopic: Gall czytasz teraz "Sirmaliliona"

edit2: ciotka gadała ze znajomym neurologiem (dalem jej ksero opisu) neurolog wykluczyl powiązanie kręgosłupa z moimi stawami. czyli dalej bez diagnozy jestem ....

Zmieniony przez - everr w dniu 2006-01-18 11:13:48

No to sie potwierdzilo. Co do tych uciazliwosci...byc moze faktycznie jakies przeciazeniowe...A cwiczysz regularnie na silowni? Bo jesli badania krwi nie wykazuja zadnych zmian...
Sluchaj, a miales konkretnie ktorys staw z ktorym masz klopoty zRTGowany? (ale slowo ) Byc moze specjalista dostrzeglby jakies zmiany zwyrodnieniowe... W przeciwnym razie bedzie problem. Bo faktycznie nie wiadomo co i jak... A nie myslales, ze to zwiazane z Twoim rozwojem, ze wzrostem?

P.S. Nie czytam teraz. Czytalem daaaawno daaaawno. Choc kilka tygodni temu pyknalem sobie "Hobbita..." i kawalek "Wyprawy". A co, czyzbys podzielal moj kult Mistrza?

Gall na siłowni nie bylem od marca poprzedniego roku czyli 10 miechów. mialem rtg prawego i lewego barku, i prawego łokcia i kręgosłupa szyjnego. jedynie na rtg szyji cos wyszlo reszta normal. btw. mialem tez rezonans na prawy bark i tez nic nie wykazal...

nie roslem gwałtownie nic z tych rzeczy. koksów tez nie bylo jesli o to chodzi bylem wczoraj u lekarza który mnie wyslal na te 2 rezonanse mam do niego jeszcze przyjsc w poniedzialek da mi skierowanie do reumatologa i moze uda mi sie jeszcze wydebic usg. jeszcze 1,5 miecha i bedzie rok meczenia sie z tymi stawami....

oczywiscie ze podzielam dla mnie są to jedne z najlepszych ksiązek, szczególnie przypadł mi do gustu "Sirmalilion" takiej historii chyba nie ma w zadnej innej książce. fakt ze jest trudna w odbiorze i trzeba ją kilka razy przeczytac aby w pelni zrozumiec opowiedzianą tam historie ale naprawde warto

Zmieniony przez - everr w dniu 2006-01-19 10:26:34

Kręgosłup nie ma prawa wpływać na bóle w łokciu :)
Moim zdaniem to mogą być zwykłe bóle wynikające n.p. ze złej rozgrzewki. Może śpisz za lekko ubrany - to też kiedyś powodowało u mnie bóle barków. Przyczyną mogąbyć również błędy w jakimś ćwiczeniu - co powoduje przeciążenia stawów.

Na stawy zalecam zjadanie 1 galaretki owocowej dziennie (chodzi o żelatynę) lub zwykłej żelatyny, choćby jednej łyżki od herbaty dziennie.
Spróbuj zrobić sobie taką "kurację żelatynową" przez 2 tygodnie. Ja kiedy mam okres ciężkiego treningu - tak właśnei robię. Różnica w działaniu stawów jest bardzo duża. Polecam też zwrócenie uwagi na trzymanie ciepła na stawach, kiedy ćwiczysz, śpisz i w ciągu normalnego dnia. U wielu osób żródłem problemów ze stawami jest na przykład ćwiczenie w samym podkoszulku - co w chłodne dni może spowodować przechłodzenia stawów. No i rozgrzewka, zwróć na nią szczególną uwagę :)

"Kręgosłup nie ma prawa wpływać na bóle w łokciu :)"
Alez ma. Alez ma. Promieniujacy bol pochodzi bardzo czesto od zmian w rejonie kregoslupa szyjnego.

wpisz sobie w google "rwa barkowa" albo "zmiany zwyrodnieniowe w odcinku szyjnym" i poczytaj...