Sie zakochałem :) a Wy też tak macie na siłkach ? :)

Piekna historia...

Jak sie sytuacja z Pocahontas rozwija?

zapewne juz nie trenuje

ja tez sie zakochalem ale nie na silowni

eeee... tam, nie ma co gadać...

Jakaś lipa, bo nie mogę od tygodnia zlokalizować małej Squo


allleee mówi się trudno... też jest taka inna czarnulka ze śliczną buzią jak cukerek
a popatrzeć zawsze miło hie hie



Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-01-09 13:24:10

a potem zdziwienie ze nie ma wynikow jak zamiast cwiczyc sie szuka milosci na pakerni

Nie no spokojnie...ja o Squo myślę tylko i wyłącznie poza siłownią

I tak np. wczoraj jadę sobie spokojnie, zamyślony i rozanielony wyjeżdżam z parkingu... aż tu nagle jak mi nie wyskoczą 2 bestie zza rogu... jedna to chyba jakiś Pitbull, a druga, to Pan, którego nicka na tym forum nie wymienię, więc może wstawię w to miejsce: ************ .
Adrenalina skoczyła, myślę sobie:"ochlapać kałużą ? bo co ...ja nie mam takich mięśni to niech On przynajmniej czysty nie będzie".
Ale rozsądek wziął górę i dzięki temu żyję, mam się dobrze i mogę pisać

No w każdym bądź razie wybiło mnie to totalnie z rytmu, a tak bardzo chciałem, żeby mi się śniła Indianeczka

Dobrze, że ja chodze tam gdzie nie ma młodych dziewczyn co najwyżej 30, 40 latki hehe

30 ? 40 tki ? Staaaaary najlepszy przedział. Wysportowane ciałko 35 tki... dla mnie poezja proszę ja Ciebie...
sie rozmarzyłem, a tu pracować trzeba

bullterirr,dzieki ze mnie oszczedziles

a gdzie ten parking?

No chyba, żartujesz, że się przyznam !!!
Ja chcę rodzinę kiedyś założyć i dzieci mieć