Właściwie to zacząłem trenować na siłowni ze względu na dysproporcje między dolną a górną częścią ciała. Dysproporcje wyrównałem następnie rozbudowałem proporcjonalnie całe nogi. I tak mam 60 w udzie 40 nad kolanem i 39 na łydce przy 78 w pasie. Niestety wada jest taka, że mimo niskiego bf oprócz kształtu i twardości skały nie bardzo widać definicje mięśni a żeby wejść w spodnie muszę kupować o 7 cm większe w pasie i 10-15 cm za długie A wszystkie bojówki są na mnie opięte... Więc skoro mam się męczyć z tymi holopami to chociaż niech będą ładnie pocięte.
Dodam, że z różnych programów wywnioskowałem że przy mojej wadze i wzroście wielkość uda nie powinna przekraczać 54 cm).
Mój plan jest taki:
Przysiady ze sztangą głębokie 3x15
Wyprosty nóg z pozycji kucania 3x15 (w zasadzie to mój wymysł dobrze działający na tył i wnętrze ud).
Przysiady ze sztangą do 90 stopni 3x15
Robiony był 3 razy w tygodniu.
Efektem był wzrost obwodu mięśni o 1 cm zwiększenie kształtu i twardości mięśni siła także poszła w górę jednak nic ani nic definicji. :/
Planuję zwiększyć intensywność treningu niestety nie wiem zbytnio jak? Czy dodać po jednej serii każdego ćwiczenia?
Osobiście jestem za tym aby robić nogi tym planem przez miesiąc codziennie a następnie sprawdzić efekty. Nawet kosztem popalenia mięśni i zjechania z obwodu co by mnie w zasadzie też cieszyło o ile ładnie były by wycięte. Mam jednak wątpliwości czy aby było by to bezpiecznie? Ew raz czy 2 w tygodniu dowolnie trening nóg bym sobie odpuścił. A taką opcją najbardziej cacy było by takie ćwiczenie ud którym mógł bym zastąpić tradycyjne aeroby. Typu brzuszki bieganie i skakanka.
Do dyspozycji mam sztangę łamaną 2 sztangielki i 100 kg obciążenia ale nie sądzę abym przy ilości większej niż 10 powtórzeń zakładał więcej niż 50 kg ze względu na stawy.
Fachowców jest tu pełno niech mi ktoś doradzi ew podrzuci jakiś dobry przykładowy plan na uda typu: aerobowo-rzeźbowo-spalająco-tnący.
Pozdro! Liczę na pomoc.
Zmieniony przez - Sadomaczo w dniu 2008-05-20 17:13:26
Kiedy zadasz pierwszy cios wiedz ,że o życie grasz...
Gdy zobaczysz pierwszą krew, mocno uderz jeszcze raz...