
Jeden z czterech brazylijskich fighterów, którzy będą walczyć w ćwierćfinale PRIDE GP MW, Ricardo Arona z Brazilian Top Team jest obecnie w drodze do Japonii. 26 czerwca stoczy walkę z idolem Japończyków - Kazushi Sakurabą o miejsce w finałowej czwórce w tym najważniejszym turnieju w tym roku. Arona wyraził swoje oczekiwania co do zbliżającej się walki, w czasie, gdy pakował się na wylot do Japonii.
Po zwycięstwie przez decyzję z Deanem Listerem, kolejny do pokonania na liście Arony jest Kazushi Sakuraba. Arona powiedział, że Saku prawdopodobnie nie będzie już tak agresywny jak w walce z reprezentantem Korei Płd. w judo Yoon Dong Sik'iem. "Nie wierzę, że będzie prowadził otwartą grę. Myślę, że będzie chciał mnie znokautować kopnięciem. Muszę uważać, bo jest bardzo twardym kolesiem i będzie walczył w swoim rodzinnym mieście. Będę ostrożny, ale postaram się skończyć go tak szybko jak będę mógł" - zdradza Arona.
Zapytany o inną walkę, w której zmierzą się Brazylijczycy Rogerio 'Minotouro' Nogueira i Mauricio 'Shogun' Rua, Arona stawia na swojego kolegę z teamu. "Shogun miał farta w walce z Quintonem Jacksonem, ponieważ 'Rampage' doznał złamania żebra w czasie walki. Przyglądając się Wanderlei'owi Silvie, twierdzę, że wygrał z Yoshidą, ponieważ wymieniali ciosy. Wand jest faworytem w walce z Nakamurą, ale jeśli walka zejdzie do parteru może mieć ona zupełnie inny wynik" - kończy Arona.
Tłumaczenie: saib__
Źródło: www.news.adcombat.com
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.