Redukcja po kompulsywnym objadaniu(?)

Może inni moderatorzy się wypowiedzą. Ja mam obawy, że szczupła dziewczyna na siłę chce się odchudzić. Zdjęcie (możesz twarzy zasłonić przecież a zobacz sobie jakie kompromitujące zdjęcia mam w swoim dzienniku :P ) może potwierdzić lub obalic moje obawy. Nie chciałabym doradzać redukcji komuś kto jej nie potrzebuje. Zdecydujesz sama.
I tak wyjaśniłam jak ja to widzę- czyli dużo wyższe kalorie na początku i potem lekka obcinka

Ok, zrobiłam jakieś tam zdjęcia ale jednak wolałabym Ci wysłać je na priv a nie wrzucać tutaj :) Jak ogarnę jak to zrobić to zaraz wyślę (nie mogę się połapać na telefonie :D ). Ale naprawdę mam z czego chudnąć niestety :)

.

.

Moim zdaniem sylwetka nadaje się raczej do rekompozycji. Brak podbudowy mięśniowej może utrudniać redukcję, a jak już się uda to efekt będzie mało zadawalający. Przy takiej sylwetce możliwa jest poprawa jakości ciała przez rozbudowę tkanki mięśniowej i jednoczesna redukcja tłuszczu. Taka jest moja opinia na podstawie fot :)

Tylko czy przy moich możliwościach (mam na myśli to, że moje ,,ciężary'' mają mało wspólnego z ciezarami - słaba jestem strasznie), jestem w stanie zrobić rekompozycję w ogóle?

Jesteś w stanie mi podpowiedzieć jak powinnam ćwiczyć, ile jeść?
Bo naprawdę nie wiem, wiem, że powinnam sobie to wszystko sama policzyć, ale tu nie chodzi o moje lenistwo, czy że chcę żeby ktoś zrobił to za mnie tylko po prostu serio nie wiem, liczyłam wszystko milion razy, a i tak nie wiem, a nie chciałabym już bardziej przytyć, bo i tak porównując do tego co było kiedyś to średnio się ze sobą czuję teraz

Przy takiej diecie jak mas zobecnie? Nie. Jest szansa i do tego powinnaś dążyć, żeby te ciężary w miarę swoich możliwości zwiększać. Będziesz więcej jadła to i siły będzie więcej.

Jeśli chodzi o trening to zobacz sobie te plany:

https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html

https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html

Przejrzyj sobie, który wpadnie Ci w oko. Wszystkie skonstruowane są prawidłowo i nadają się dla początkującej kobiety. Sama zaczynałam od TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego' kilka lat temu i tak mile wspominam, że z chęcią bym powtórzyła :D

Jeśli chodzi o dietę to zaczęłabym od krótkiego okresu, gdzie w ogóle nie będziesz liczyć. Powinnaś się skupić na jakości jedzenia. Unikać przetworzonych produktów i starać się tak komponować posiłki aby w każdym będą znajdować się białka, tłuszcze i węglowodany.

Tu masz podpowiedź co w takiej diecie powinno się znaleźć:
http://potreningu.pl/articles/1251/co-jedza-ladies-sfd

Fajnie jakbyś prowadziła tu regularne wypiski. Jak się zdecydujesz na któryś trening to napisz. Potem będzie można go modyfikować.

Z dietą proponuję dwa tygodnie nie liczenia, nie ważenia a skupieniu się na jakości.

Pomiary możesz zrobić już teraz i potem sobie porównać co się dzieje a po tym wstępie ustali się początkową kaloryczność i makro :)