no cóż pozostaje mi się zgodzić z Venomem - Clen nie jest zabawką, cudownym lekiem dla leniwych - aby wyglądać lepiej należy pracować
nad tym - jeżeli zaniedbasz podstawy to żadne leki nie pomogą a akurat
clenbuterol nie należy do tych które można by polecić z czystym sumieniem.
Poza tym pomyśl czy wogóle przetrwasz, teraz nie trenujesz z powodu kolan a co zrobisz jak w nocy nie będziesz mógł zasnąć, tylko będziesz pocił się w poduszkę i wczuwał w pulsujący, nieznośny ból głowy. A jak zareagują na to inni? Będziesz dość nerwowy a ręce trzęsą się tak, że nie radzę zmywać naczyń. Całkiem możliwe, że będziesz się czuł przez parę dni albo nawet znacznie dłużej jakbyś miał naprawdę konkretnego kaca.Ten lek nie służy do tego, by zrzucić sadło w zastępstwie treningu i diety, ale do tego aby aby trening i dietę wspomóc.Przy tym następstwa moga być groźne łącznie z arytmią serca, solidnym nadciśnieniem, bólami głowy które mogłyby powalić konia, że o interakcji z ewentualnymi lekami używanymi do leczenia twych kolan i znacznie szybszym rozwijaniu zapalenia z powodu podniesione temperatury nie wspomnę. Uwierz - poniechaj clenbuterolu. Już po paru dniach możesz czuc się tak chory, że kiedy naprawdę zachorujesz to nawet tego nie zauważysz. Więc radzę Ci - zostaw Clenbuterol bo to nie jest zabawka.
Big - dobrze, że czytałeś jak rozpisać clen ale następnym razem pomyśl komu odpisujesz. I w wypadku clenu przemyśl sprawę jeszcze intensywniej niż w wypadku SAA. Mówię całkowicie serio.
Pozdrawiam
Człowiek po to ma wolną wolę, by dokonywać samodzielnych wyborów i nikt nie powinien wpływać na jego decyzje póki nie szkodzi innym. Oznacza to także branie odpowiedzialności za własne czyny
Son Gochan Moderator działów doping i sztuki walki.