Zawsze miałem problem z tym, że jak poprawnie i w miarę głęboko siadam, to mam dużo mniej sił, niż jak siadam na granicy, albo o jakieś 2, 3 cm za płytko. Różnica w sile RAW między poprawnym siadem, a nieco za płytkim, jest, u mnie, podejrzewam rzędu 25, do nawet 40 kg, a to tylko parę głupich centymetrów, w różnicy głębokości. Z tego co kojarzę, to za dolną fazę ruchu są odpowiedzialne dwugłowe, tak? Próbowałem już dwójek na maszynie i mc na prostych i już całkiem długo wykonuję te ćwiczenia, ale nie przynoszą jakichś wielkich efektów. Ma ktoś może inne pomysły, na wzmocnienie dolnej fazy ruchu? Mogę co prawda przycisnąć na dużych ciężarach, ale czy efekt będzie taki jakiego chcę? Chcę jedynie zmniejszyć do minimum dysproporcje między siłą dwójek i czwórek i oczywiście, dalej rozwijać siłę samych dwójek, aby nie stały w miejscu, co polecacie?
Zmieniony przez - 90packer w dniu 2010-11-18 22:29:29
http://www.sfd.pl/[BLOG]_90packer__Mens_sana_in_corpore_sano.-t1088838.html
"Ciągi w paskach to jak jazda na rowerze z bocznymi kółkami" - BYK