Piszę do was, ponieważ mam dość spory problem prawdopodobnie z ułożeniem diety.
Ćwiczę na siłowni już od dobrych 2 lat ,dietę zawsze układałem sam według wskazówek i tego co przeczytałem na internecie oraz w książkach. Czasami efekty jakieś się tam pojawiały w postaci drobnych przyrostów masy mięśniowej ale często albo było to powiązane z łapaniem tłuszczu albo z tym ,że wypracowany progres dość szybko zanikał.
Jak pisałem jest prawdopodobnie endomorfikiem - choć trudno jednoznacznie mi to określić ponieważ jeżeli to w ogóle możliwe to jestem po trochu ektomorfikiem i endomorfikiem. Łatwo potrafię przytyć, zalać się tłuszczem, mam biodra mniej więcej takiej szerokości jak barki ale z drugiej strony mam długie kończyny i "drobną budowę" a i z odchudzaniem nigdy problemów nie miałem. W pół roku mogę przytyć 6-7 kg by w następne stracić to a nawet więcej.
I tutaj jest właśnie sedno problemu, że jestem już tym zmęczony, nie chcę być kimś dla kogo budowa suchej masy mięśniowej skończy się tylko na masie albo zrobi masę a później na redukcji znowu straci i tłuszcz i mięśnie.
Dodatkowo nie wyobrażam sobie dnia bez ćwiczeń ,zawsze staram się przeznaczyć przynajmniej jeden dzień na odpoczynek od siłowni ale jest to zazwyczaj dzień i tak dość aktywny.
Proszę o wasze rady co do tego jak mam jeść by nabrać przede wszystkim suchej masy mięśniowej i jak trenować, odpoczywać. Jakie stosować odżywki itp.. Zazwyczaj nie lubię jak osoby takie jak ja są odsyłane do innych tematów ale tym razem jeżeli już nie chcecie się rozpisywać to prosiłbym przynajmniej o jakieś linki do tematów góra sprzed 2 lat. Dodam także ,że czytam bardzo dużo na internecie o ćwiczeniach ale dość często te poglądy wykluczają się.
Z góry dziękuję za pomoc
Wiek: 20 lat
wzrost: 176 cm , waga: 63 kg