Wczoraj po godzinie 22 czasu polskiego w Nikozji na Cyprze Robert Żytkiewicz (Gwardia Zielona Góra- jego zawodowy rekord w low- kicku wynosi bodajze 8-6-0) stanął do walki o zawodowe mistrzostwo świata federacji WKN w low- kicku w wadze -63 kg z Francuzem Samirem „Le Princem" Muhammadem. Robert jest to bardzo znany zawodnik w polskim „półświatku" kickboxerskim. Zaliczył on wiele występów w kadrze narodowej w low- kicku jak i full- contaccie jeszcze za czasów amatorskich. W rankingu PZKB jest sklasyfikowany na 1 miejscu w full- contaccie( http://www.pzkickboxing.pl/full_seniorzy.htm ) Srebrny medalista MŚ low- kick w Maroko(21.09.2005).
Po 5 rundowej walce jednogłośnie na punkty wygrał obrońca tytułu. Podkreślić należy, ze to nie byle jaki mistrz. Jest to największy talent ostatnich lat, jeżeli chodzi o uderzane sporty walki. Jest on mistrzem WKN we wspomnianym już przeze mnie low- kicku, muay thai oraz full- contaccie. Ma na swoim koncie bodajże ponad 110 walk wygranych z czego większość przed czasem i żadnej przegranej. Wiele swoich walk wygrywa po ciosach na wątrobę. Wydawać by się mogło iż ta walka też się tak skończy już w pierwszej rundzie. Polak bowiem będąc przy linach otrzymał mocne kopniecie okrezne pod prawy łokieć i prawie wypadł za liny otrzymując jeszcze po schyleniu się kopniecie w okolice głowy. Wstał jednak i walczył dalej. Pierwsze dwie rundy były dość wyrównane. Robert dobrze boksował, ale 3 ostatnie rundy to był już występ jednego aktora(Samira). Żytkiewicz rzadko kontrował, został zepchnięty do głębokiej defensywy. Sędziowie nie mieli wątpliwości.
Myślę ze występ zaliczyć należy jednak do udanych choćby z tego względu, ze nie został znokautowany(ja mu dawałem nie więcej niż 4 rundy z „Le Princem")
Zmieniony przez - marek428 w dniu 2006-03-05 13:04:19
Zmieniony przez - marek428 w dniu 2006-03-05 13:07:49
"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB