Podstawy diety paleo.

No ale z tym akurat trzeba walczyć. Młoda społeczność jest rzeczywiście zapatrzona w komputer i skala trudności jest większa niż 30 lat temu. Jak miałem 10-15 lat, w domu był jeden telewizor, nie było komputera, więc rozrywek wszyscy szukali na boisku a nie przed szklanym pudłem czy komputerem. Tu akurat uważam, że należy zmieniać świat na tyle, ile się da. Wprowadzenie na zajęciach fizycznych choćby podstaw takiego crossfitu można podciągnąć pod zajęcia ogólnorozwojowe, tak jak było 30 lat temu.

Aktualnie w każdej (nie tylko sportowej)szkole można wprowadzić Crossfit w ramach zajeć fakultatywnych z w-f. Taką możliwość daje nowa podstawa programowa wychowania fizycznego w szkołach w myśl której część zajęć jest prowadzona w ramach zajęć fakultatywnych, czyli do wyboru przez ucznia, w zależności od zainteresowań. Zajęcia te są obowiązkowe.

Jeżeli nauczyciel w-f jest zorientowany w temacie Crossfit'u to nie ma żadnych przeciwskazań by uruchomić taki fakultet jak CROSSFIT.

Jedynym problemem może być znalezienie chętnych na tego typu zajęcia, chociaż myślę że po przeprowadzeniu kilku zajęć pokazowych/wprowadzających udało by się zainteresować młodzież crossfitem i z powodzeniem można by prowadzić takie zajęcia w gimnazjach i szkołach średnich :)

A sama idea crossfitu idealnie wpasowuje się w cele i zadania jakie stawiane są wychowaniu fizycznemu w szkołach.

Mało tego, bardziej ambitni nauczyciele w-f mogą włączyć crossfit do autorskiego programu realizacji wychowania fizycznego w szkole w,której pracują!

Zmieniony przez - FilipDlu w dniu 2012-05-01 13:02:20

Zmieniony przez - FilipDlu w dniu 2012-05-01 13:04:16

Filip! Genialnie podsumowałeś czym jest CrossFit

Filip - fajnie byłoby gdyby owa możliwość została wykorzystana w praktycy na szerszą skalę.

Morales - zgadza się, istnieje wyraźna potrzeba aktywizacji dzieci i młodzieży i uświadamiania i mobilizacji osób dorosłych mogących wpłynąć na to by możliwości, o których wspomniał powyżej Filip były w praktyce wykorzystywane.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-05-01 14:43:38

a czym tak naprawdę ta dieta różni się od low carb?

tym, że nie musi być low carb

znamienny jest też brak nabiału w tej diecie bądź stosunkowo niewielki jego udział.

Lubię inne podejście do dietetyki niż klasyczne, tym bardziej oparte na obserwacjach i badaniach. Dieta paleo dla zwykłego zjadacza chleba to spory skok jakościowy, jeżeli chodzi o spożywane pokarmy.

Ludzie, którzy zajmują się kulturystyką od wielu lat wiedzą o wielu zaleznościach, którymi cechuje się ta dieta i może wydawać się im znajoma.

Nie zmienia to faktu, że na pewno jest korzystna dla organizmu i zdrowa

W zasadzie pewne elementy idei paleo (nie koniecznie w takim jak tutaj proponuję wydaniu) zaszczepione zostały w kulturystyce już dawno. Zwłaszcza kulturystyka naturalne jest z nim wyraźnie powiązana. Koncepcja "paleo" stanowi inspirację do wspólcześnie "modnych" opracować topowych, kulturystycznych guru.

tomcichy

a czym tak naprawdę ta dieta różni się od low carb?

faftaq

tym, że nie musi być low carb

No i przede wszystkim tym, że LC nie musi wcale składać się ze zdrowej, nisko przetworzonej żywności i tak, jak pisze Tadziu, eliminacja nabiału robi tu ogromną różnicę. Dla mnie np. będzie to największe wyzwanie...

Jak nie miałem czasu na przygotowanie posiłku, to kupowałem 0,5kg pomidorów, 2x125g mozzarelli, zalewałem oliwą i posiłek LC gotowy, a tu lipa, trzeba się bardziej naprawcować, żeby skomponować odpowiedni posiłek