Słuchajcie.....proszę o szybciutką wypowiedź jak największej ilości osób.....w szczególnie ekspertów. Venom, Lifter, Ted, i inni eksperci jeżeli mogę rozpiszcie się na ten temat trochę.....
Otóż sprawa wygląda tak......
Mam braciszka (no teraz to już brata

) .....lat całe 18 i 1/2. Przekonałem go do ćwiczeń siłowych więc zaczął ćwiczyć jakieś 8 miesięcy temu. Rozpisałem mu dietkę, trening w miarę możliwości. Całkiem nieźle mu to szło z tym że trafił na idiotę - dealera na swojej siłowni.....który wcisnął mu za olbrzymią kasę Oxybolon....tak wiem że to jest Anapolon 50 a tamten kretyn jeszcze poradził mu by brał 4 tabletki dziennie bo jest to "najzdrowszy" steryd ze wszystkich - drogi bo dobry i "nie ma skutków ubocznych"!!!!
Gówniarz się wcale nie chce mnie słuchać bo uważa że nie chcę by był "większy ode mnie".....nie wiem co robić szczerze mówiąc. :-[ Mam bardzo duże wyrzuty sumienia że wogóle go namawiałem....troszkę mu odwaliło rzeczywiście ale nie zmienia faktu że jak mu się coś stanie to się pochlastam
Problem w tym że na stałe internetu nie ma i nie zna angielskiego....więc strony w tym języku nie zdają egzaminu....nie wierzy mi dupek jeden :((((
Mam nadzieję że do poniedziałku tu będzie jak najwięcej wrzasków to może zmieni zdanie.....
Ech, naprawdę nie wiem już co robić
