"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
SprawdźIlu to znamy zawodników, którzy mimo kilkunastoletniej pracy i zaangażowania w swój rozwój mając lat jeszcze naście kończy swoje kariery? Nie zawsze przyczyną jest mniej lub bardziej poważna kontuzja, czasem taka osoba zdaje sobie sprawę, co może zdarzyć się w jego życiu w przyszłości. Zaczyna się skrupulatna analiza, ocena wartości i ustalenie hierarchii, po której judo idzie w odstawkę. Tylko garstka osób ma szansę na "karierę"- co z resztą? Nie każdemu zależy by być tym trzecim, czwartym, a jak już mu zależy to, co go czeka potem? Zbyt mało ludzi zostaje przy judo, dlatego, że mogą robić rzeczy w życiu dla nich ważniejsze czasem bardziej dochodowe lub po prostu takie, na które jest zapotrzebowanie. Jest to swoista definicja niepowodzenia naszego polskiego środowiska judo. Mimo, że bardziej medialne są afery korupcyjne w polskiej piłce to dla nas ludzi związanych z judo porażką powinno nazywać się brak perspektyw związanych z naszym sportem. Miło słyszeć, że powstaje coraz więcej UKSów - coraz więcej młodych adeptów zaczyna interesować się judo. Co z tego jednak, gdy liczba ta nie wpływa na liczbę czynnych zawodników w gronie seniorskim. Dopóki nie będzie zauważalnej poprawy dbania o zawodników, nie tylko tych z pierwszych miejsc rankingowych również z tych kolejnych, póki nie będą oni widzieć dla siebie swojego miejsca w świecie polskiego judo dopóty nie stworzymy sobie szansy jako naród do godnego reprezentowania siebie. Nie łatwo być drugą Japonią czy też Francją - judo nie ma szansy stać się sportem narodowym w naszym kraju, ale w obecnym stanie nie można nawet powiedzieć o tym, że robimy wszystko w naszej mocy, aby to zmienić. Talenty zdarzają się i u nas, możemy, więc liczyć, że tak jak do tej pory, któryś wystrzeli w odpowiedniej chwili by później popaść w nicość. Zachowamy, więc pod tym względem pewne status quo, ale czy to jest droga naszego rozwoju?
Ode mnie:
Przez lata wylewamy hektolitry potu na treningach. Po jakims czasie (bardzo długim), zauważymy,że treningi przestają przynosić jakiekolwiek efekty. Zamiast kolejnych medali zdobywamy tylko wciąż nowe kontuzje. Tutaj rodzimy się pytanie - co dalej? Co nam pozostaje? Kończyć karierę? Zaprzestać startów w zawodach i trenować z pasją - dla siebie? A może nadal rozwijać się,rozpocząć karierę trenerską i/lub sędziowską?
Jak się okazuje,pytania te okazują się niezwykle ważne,zwłaszcza dla nieco starszych zawodników i tych,którzy niedługo będą kończyć karierę.
Myślę,że artykuł jest całkiem cikawy i warto podyskutować na ten temat w przededniu dwóch ważnych dla polskich judoków imprez: 9 lutego odbywa się Puchar Polski seniorek i seniorów (Drużynowe Mistrzostwa Polski), a w dniach 9-10 luty odbywa się renomowany Turniej Paryski,na którym Polacy mogą walczyć o kwalifikacje olimpijskie.
Zapraszam do dyskusji...
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Warszawa.Mistrzostwa Europy w kategorii open:
Kobiety:
1)Jelena Iwaszczenko ROS
2)Anaid Mchitarian ROS
3)Małgorzata Górnicka POL , Ketty Mathe FRA
Walki Polki:
I r.wolny los
II r.Jekatierina Szeremietowa ROS 7:0
III r.Iwaszczenko 0:7
o 3 miesce
Marina Dibrowa ROS 5:0
5.Marzena Makuła POL ,Dibrowa
7.Magdalena Kozioł POL , Szeremietowa ROS
Mężczyźni:
1)Aleksander Michajlin ROS
2)Ihar Makarau BIA
3)Przemysław Matyjaszek POL , Martin Padar EST
walki Polaka
I r.wolny los
II r.Lewan Razmadze GRU 5:0
III r.Michajlin 0:5
repasaże:
I r.Kamil Panek 7:0
II r.Paweł Smoliniec POL 5:0
o 3 miejsce
Maksim Brianow ROS 3:0 dogrywka
5.Grzegorz Eitel POL ,Brianow
7.Smoliniec ,Georgi Kizalaszwili GRU
Dwoje reprezentantów Polski Małgorzata Górnicka i Przemysław Matyjaszek siegneło po brazowe medale ME w Judo w kategorii open które rozegrano w nowej hali na Warszawskim Ursynowie.Obsada niebyła imponująca ale warto tez wiedzieć ,ze konkurencja od kiedy usunieto ja z programu olimpijskiego wyraźnie straciła na znaczeniu.Złoto wywalczyli Rosjanie:Iwaszczenko i Michajlin
"To mój pierwszy medal w konkurencji seniorów wiec itak sie ciesze-stwierdził Judoga Czarnych Bytom ,jeden z 7 Polaków startujących na ME".Trochę żałuje że nieudało sie w potyczce z Rosjaninem gdyz mimo ze zdobył później złoto to był w zasięgu Polaka tego dnia.
EDIT:Saida-sama to zrób
Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2007-12-03 23:31:30
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Krawczyk: nie można zapomnieć o Atenach
Aż czwórka trenerów będzie pracowała nad tym, aby Robert Krawczyk w swoim trzecim olimpijskim starcie wreszcie zdobył medal.
Robert Krawczyk w 2003 roku w Osace wywalczył ostatni dla polskich barw medal MŚ. W tym roku, po jedenastoletniej przerwie (złoto Pawła Nastuli w 1996 r. w Hadze), przypomniał Europie o polskim dżudo, zostając w stolicy Serbii czempionem Starego Kontynentu. We wrześniu br. w Rio de Janeiro był piąty w MŚ, gwarantując sobie tym samym udział w trzecich już dla niego igrzyskach olimpijskich. I tylko tego olimpijskiego krążka brakuje 29-letniemu dżudoce Czarnych Bytom. Dziś, poza zawodowym (bo tak to trzeba nazwać) uprawianiem dżudo, jest pracownikiem katowickiej AWF. Ukończył kurs marketingu sportowego, przygotowując sobie grunt do tego, co będzie robił za jakiś czas.
- Jedno jest pewne - deklaruje dżudoka Czarnych. - Po powrocie z Pekinu, niezależnie od tego, z czym wrócę, chcę pół roku, może rok, dać sobie spokój z dżudo. Będę miał 30 lat i muszę sobie odpowiedzieć na pytanie: "co dalej".
Z ust prezesa Czarnych Bytom, Józefa Wiśniewskiego słyszałem, że dla pana jak i Przemka Matyjaszka przygotowuje posady trenerskie.
Na razie Czarni mają trenera. Jest nim Piotr Sadowski. Poza tym, jak uczy choćby przykład Pawła Nastuli, bycie dobrym zawodnikiem nie oznacza, że będzie się dobrym szkoleniowcem.
Czy dlatego rozpoczął pan pracę na katowickiej AWF i skończył kurs marketingu sportowego?
Mam kilka wariantów na to, co będę robił w życiu. Nie chcę natomiast stworzyć sytuacji, w której sam się będę męczył i będę męczył innych. Jeśli mam coś robić, to tylko dobrze i z efektami. Bylejakość mnie nie interesuje.
Może się okazać, że na koniec i tak będzie to dżudo, bo sukcesy w najlepszych latach życia człowieka są jak magnes. Trzymają, choćbyśmy tego nie chcieli.
Nigdy nie mówię nigdy. Sentyment zawsze pozostanie. Ale nie chcę się przywiązać do myśli, że moje życie kończy się na dżudo.
Od chwili, gdy wyjazd do Pekinu stał się pewny, rzadko pojawia się pan na zawodach.
Cały czas uczestniczę w zgrupowaniach kadry. W zawodach, jak ostatnio drużynowych MP, występuję z marszu, bez specjalnych przygotowań. Za chwilę wyjeżdżamy do Japonii na turniej Jigoro Kano i do Kodokanu, gdzie będziemy walczyć po kilka godzin dziennie.
Wraz ze złotym medalem ME, obarczono pana niemal obowiązkiem osiągnięcia olimpijskiego sukcesu, którego nie mamy w dżudo już od ośmiu lat. Jak sobie z tym poradzić, pamiętając, iż od co najmniej srebra dzieliły pana w Atenach zaledwie trzy sekundy, a skończyło się na piątym miejscu.
Nie będę kłamał. Nie można zapomnieć o Atenach i pojedynku z Gontiukiem. Ale muszę z tym żyć i myśleć do przodu. To już było, liczy się tylko to, co będzie.
Krąg potencjalnych kandydatów do medalu jest ograniczony. Wszyscy wiedzą prawie wszystko o rywalach. Pan o nich, oni o panu.
Staram się kontrolować konkurencję. Zapisy wideo z najważniejszych imprez pozwalają podejrzeć najlepszych i to, co potrafią nowego. Jest oczywiste, że i ja muszę także czymś zaskoczyć. Nie mogę trzymać się starych rozwiązań, bo te już dawno zostały przeanalizowane i rywale są na nie uodpornieni.
Pomoże w tym panu Waldek Legień, pański idol?
Często się z nim konsultuję. I będę to robił do samych igrzysk... Grupa ludzi, z którymi współpracuję jest jednak szersza. Radosław Laskowski zajmie się stroną fizjologiczną moich przygotowań, trener kadry, Marian Tałaj, sprawami taktycznymi, a Piotr Sadowski, trener klubowy, udzielał będzie mi rad na bieżąco.
Rozmawiał Marian Czakański / "Sport"
źrodlo: wp.pl
Zmieniony przez - Saida w dniu 2007-12-03 23:34:59
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
AKS Piotrków Trybunalski został drużynowym mistrzem Polski seniorów w zapasach w stylu klasycznym. Na drugim miejscu uplasował się Agros Żary, na trzecim Olimpijczyk Radom, a na czwartym gospodarze niedzielnej imprezy - Unia Racibórz.
Oto odpowiedz kto jest najlepszy w polsce bo taki post gdzies byl.
Gratuluje moim kolegom z klubu.
Wiecej szczegolow pozniej.
Pozdro
Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2007-12-06 00:15:08
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Do Japonii odlecieli: Ewa Konieczny (Czarni Bytom), Inga Kołodziej (Gwardia Warszawa), Agata Ozdoba (AZS Opole), Katarzyna Piłocik (MKS Czechowice-Dziedzice), Beata Raińczuk (Czarni Bytom) i Urszula Sadkowska (Rekord Olsztyn) oraz Tomasz Kowalski (AZS Opole), Tomasz Adamiec (Ryś Warszawa), Krzysztof Wiłkomirski (AZS UW Warszawa), Robert Krawczyk, Przemysław Matyjaszek i Janusz Wojnarowicz (wszyscy Czarni Bytom).
“W Japonii weźmiemy udział w zgrupowaniu treningowym, a także w dwóch turniejach, w tym im. Jigoro Kano, a także w drużynowym w Ehimie. W turnieju im. Kano po raz pierwszy wystąpią kobiety. Do kraju wracamy 21 grudnia” - powiedział trener kadry judoczek, Jerzy Dodzian.
W wyprawie do Japonii ponadto ekipie towarzyszą trenerzy - Bogusław Tyl i prowadzący reprezentację judoków, Marian Tałaj. Turniej im. Jigoro Kano zostanie rozegrany w Tokio w dniach 7-9. grudnia.
Pobyt w Japonii wchodzi m.in. w program przygotowań polskich judoków do przyszłorocznych turniejów kwalifikacyjnych do olimpiady w Pekinie oraz do samych igrzysk, w których prawo startu wywalczył już sobie Robert Krawczyk.
W przyszłym roku punkty kwalifikacyjne będzie można zdobyć w pięciu turniejach: kobiety - w Sofii, Paryżu (to turniej o Super Puchar Świata), Budapeszcie, Hamburgu (Super Puchar) i w Warszawie; mężczyźni - w Tbilisi, Paryżu, Leonding, Hamburgu i w Pradze. Kwalifikacje olimpijskie zakończą kwietniowe mistrzostwa Europy w Lizbonie.
źródło: www.ippon.org.pl
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
miejsca Polaków:
3- Kacper Larem (90kg) i Piotr Deka () (+100kg)
2- Marek Kręcielewski (60kg)
Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2007-12-17 16:38:08
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
ćwierć finały:
Levallois SC-Fiamme Azzurre (Rzym) 5:2 (40:20),Jawara Newa St.Petersburg-Stanbuł 5:0,Gladiator Nalczyk (Rosja)-Caykur (Turcja) 7:0 (wo),Sambo 70 Moskwa-Kocaeli (Turcja) 5:3 (50:25)
półfinały:
Jawara Newa-Levallois SC 4:2 (34:15),Gladiator-Sambo 70 6:1 (34:7)
finał:
Jawara Newa-Gladiator 5:2 (33:13)
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Joe Warren ,amerykański mistrz świata z 2006 roku w zapasach w stylu klasycznym ,został zdyskwalifikowany na dwa lata.Zapaśnik wpadł podczas kontroli przeprowadzonej przy okazji krajowych zawodów w 2007 roku.W jego organizmie wykryto marihuanę"
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Nietypowy trening odbyli wczoraj gracze Polonii Bytom.Michała Probierza w roli trenera zastąpił tym razem Przemysław Matyjaszek, na co dzień reprezentant Polski w judo.Dla piłkarzy nie miał zbyt wiele litości.
-Ile jeszcze moga potrwać zajęcia-pytał po kolejnych ćwiczeniach Jacek Trzeciak,kapitan Polonii.-Spokojnie ,juz powoli kończymy........rozgrzewkę-odpowiadał spokojnie Matyjaszek,który powoli zaczyna przygotowania do startu w igrzyskach olimpijskich w Pekinie.
Najwięcej potu wylał wczoraj Jakub Dziółka, który wykonywał dodatkowe serie ćwiczeń-zaciśnij zęby,dasz rade!-dopingował go trener Michał Probierz ,gdy zawodnik ćwiczył "brzuszki".Po ponad godzinie piłkarze skończyli trening.Z hali Czarnych Bytom wychodzili zmęczeni ,ale jednocześnie uradowani.-Czuję jak po tych zajęciach rosna mi mięsnie .Robię się chyba coraz szerszy-śmiał się Trzeciak, weteran ekipy beniaminka.
-To były jedynie luźne zajęcia,ale niejeden może po nich mieć problem z chodzeniem-usmiechną się na zakończenie judoka z Bytomia"
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"