z powodów znanych tylko sobie zamierzam wrócic do wbijania. od półtora roku nic nie brałem. zajałem sie sportami walki, a silownie zredukowałem do minimum.
poniewaz wypadłem troche z obiegu, prosze o propozycje jaki cykl mozna sobie zrobic, aby nie przesadzic z iloscią aplikowanych srodków oraz wydanych pieniedzy. zalezy mi na zwiekszeniu masy ciala i siły, ale bez nadmiernego zalewania się fatem i wodą.
nie pamietam juz ile miałem cykli i jakich. zdarzały sie kiedys hard core po 1500mg testa/tydz.