Na biceps i triceps śmigam po jednej seryjce. Ten partie mam dośc dobrze rozwinięte (może 42 w łapie to nie jest jakiś imponujący wynik, ale wizualnie jest całkiem nieźle i to mi na razie wystarczy). Bardziej skupiam się na poruszeniu opornych barków i klatki. Łapę zawsze mogę poprawic, bo idzie jak trzeba.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.