FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
Nieco zmieniam sposób brania supli po konsultacji z dostawcą
otóż ze względów porównawczych (sprawdzę najpierw jak czesze Swolen, a potem Revenge) oraz praktycznych (jakośc kreatyny w Swolen jest raczej niższa niż tej z Revenge) będę przez pierwsze 2 tygodnie brał tylko Swolen rano i przed treningiem (ewentualnie zmodyfikuję na przed i po treningu), a następne 4 tygodnie polecę na pump juice i Revenge.
Dokładnie plan suplementacji będzie wyglądał tak:
1-4 tydzień
DT - porcja Swolen rano i porcja przed treningiem
DNT - rano i przed obiadem
5-8 tydzień
DT
rano - 3 kaps Pump juice
przed treningiem 2 kaps pump juice + porcja revenge v2 (60 min przed)
po treningu 2 kaps pump juice + 1,5 porcji revenge v2 (od razu po treningu)
przed snem 3 kaps pump juice
DNT
rano 3 kaps pump juice + 1 porcja revenge v2
po poludniu 3 kaps pump juice
przed snem 3 kaps pump juice
Mocno dzielimy porcje Pump Juice (jeśli nie będzie się sprawdzac, będę redukował dawki poranne i wieczorne na rzecz okołotreningowych), jednocześnie porcje zarówno Pump Juice, jak i Revenge v.2 będą powiększone.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie
Na razie jestem w trakcie SD i już nie mogę się dopczekac końca. Nie tylko ze względu na jak najszybszą chęc rozpoczęcia kuracji cukeireczkami, ale także na nienawiśc do bezczynności trenignowej po pracy
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
dlatego cofam moja poprzednia wypowiedz - byla niesprawiedliwa...
HST przeladowane
FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
To zmodyfikowane HST Twoim zdaniem też przeładowane? A jeśli tak to ze względu na ilośc serii ogólem, czy różnorodnośc cwiczeń?
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
wszystko zalezy jak robiles do tej pory...
ogolnei mozna sie posluzyc zasada ze ilosc serii nie powinna przekraczac tylu ile robiles normalnie w tygodniu np. na splicie...
ogolnie ok, klatka ok
barki - wyrzucilbym unoszenia na boki w opadzie - a dorzucilbym bardziej 'zlozone' np unoszenie szt wzdluz tulowia, i na koncu szrugsy ktore odlaczylbym od plecow
plecy - na poczatek przyciaganie drazka, a potem wioslowanie 2 serie...
biceps triceps - albo dodalbym po 1 serii, albo wrzucil jeszcze po jednym izolowanym cwiczeniu z 1 seria...
nie wiem czy tak bedzie dobrze, bo hst trzeba sie po prostu nauczyc i samemu wiedziec czego i ile bedzie najlepiej....jak nie robiles hst za duzo do tej pory to bedziesz zbieral doswiadczenie...
FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
Do biko/triko byc może coś dołożę, ale to wyjdzie w praniu. Ramiona to jedna z lepszych grup u mnie, więc nie mam co się za bardzo spinac.
HST robiłem tylko raz, mniej więcej rok temu. Także można powiedziec, że jestem zielony w tej kwestii. Uczę się dopiero, dlatego tak wypytuję. Chgciałbym, żeby to miało ręce i nogi z jednej strony, a z drugiej nie chcę przesadzic z obcinaniem serii i cwiczeń.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
podciaganie dziala bardziej kompleksowo, wg. mnie bez sensu skupiac sie na niewielkim wycinku calych naramiennych i tracic przez to czas i sily anizeli na lepsze cwiczenia, bardziej zlozone...
jak dla mnie - tylny akton jezeli nie odstaje bardzo, staram sie dopracowac juz przy koncowym szlifie sylwetki, przy ogolnym budowaniu masu imho szkoda czasu...
HST robiłem tylko raz, mniej więcej rok temu. Także można powiedziec, że jestem zielony w tej kwestii. Uczę się dopiero, dlatego tak wypytuję. Chgciałbym, żeby to miało ręce i nogi z jednej strony, a z drugiej nie chcę przesadzic z obcinaniem serii i cwiczeń.
dlatego mowie, ze samemu trzeba poznac hst - w kolejnych planach bedziesz wiedzial juz co i jak
moze wypowie sie kanarek albo biniu to cie lepiej na pewno pokieruja ode mnie...
FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
Dziś poleciałem pierwszy trening piętnastek, a wrażenia przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Wyglądało to tak:
Klatka
wyciskanie sztangi na skośnej ławce 2 serie (60 kg)
wyciskanie sztangielek na skośnej ławce 1 seria (21 kg)
Barki
wyciskanie sztangi zza karku 2 serie (40 kg)
wyciskanie sztangi z klatki 2 seria (40 kg)
Plecy
wiosłowanie półsztangą 2 serie (35 kg)
wiosłowanie sztangielką 1 seria (21 kg)
przyciąganie drążka wyciągu do klatki w szerokim uchwycie 1 seria (40 kg)
szrugsy 1 seria (21 kg)
Biko
uginanie przedramion na wyciągu (uchwyt łamany) siedząc 1 seria 45 kg
Triko
prostowanie przedramion na wyciągu (uchwyt łamany) stojąc 1 seria 35 kg
Brzuch
unoszenie nóg w zwisie na drążku 3 serie 12-10-10
spinanie brzucha w leżeniu 3 serie 15-15-15
Ciężary oczywiście dobrałem sobie na wyczucie i musze powiedziec, że lekko przesadziłem
udało się wykonac pełne 15 powtórzeń we wszystkich cwiczeniach, ale ciężko będzie na kolejnych treningach z progresją (planuję jednak tylko 3 treningi piętnastek, także jakoś dam sobie radę). W ostateczności zmniejszę w barkach i klatce liczbę serii o jedną, bo przy tych partiach były największe trudności.
Co do cukierków - zacząłem łykac Swolen (porcja z rana i porcja przed treningiem) Wrażenia smakowe całkiem całkiem (smak cytrynowy: nie za słodki, nie za kwaśny, ale zresztą chyba wszyscy, którzy testowali Swolen chwalą walory smakowe. Poza tym nie one są tu najważniejsze, bo przeciez towiec ma czesac, a nie smakowac). Na razie jednak ocenic mogę tylko walory smakowe.
Po treningu oczywiście 100g gainerka (zdecydowałem się na Power Up od Dymatize, wanilia). Poza tym z poprzedniego cyklu zostało trochę Cell Massa, także po treningu łuka sobie dodatkowo porcję tego specyfiku by polepszyc regenerację.
Aha, jutro na 100% będą fotki, także będzie można sobie pooglądac, a na koniec cyklona porównac i ocenic postępy.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
Trzeba pamietać, że właściwie piętnastki nie służą bezpośrednio przyrostom, także lepiej dac troche mniej nawet a potem dokładac przy piatkach i negatywach
Jeśli czujesz, że przesadzileś możesz np. nastepny trening zrobic na tych samych cieżarach a w ostatnim troszkę zwiększyć.. Gdybyś nie dał rady zrobic jednej serii x15 w ostateczności możesz rozbić na miniserie (np. 10+3+2)
powodzenia
pzdr.
EDIT: nie doczytałem
Przy pietnastkach nie musialeś a raczej nawet nie powinieneś wykonywać wszystkich serii!
Ja zawsze wtedy zmniejszam ich ilośc
Na biceps i triceps wystarczy po jednej serii!
Zmieniony przez - Ripper14 w dniu 2006-03-06 19:58:08
Smerfujący Moderator