Oma podróbki

a poza tym kochane towarzystwo przyjaciol chemii, jak ty stwierdzacie ze to byl wal, jakies 50 propa czy enana, bo mnie slabiej rozyebalo niz poprzednio. swietny dowod nie ma co, a jak mnie pierwszy cykl na propie rozyebal o 10kg to kazdy nastepny po ktroym ledwo 2 pojdzie to juz walek, zanizone stezenie nie? Smieszne jest ocenianie srodka po reakcji na niego, chyba kazdy wie ze to nie jest kvrwa sok z gumijagod, czy krecha biale scierwa, ze wyznacznikiem jakosci jest jak to rozyebie.
O dzialanie i odczucie moze wplynac 1000 czynnikow, jedynym testem byloby laboratorium.
I ja jakos nie zauwazylem zeby tutaj ludzie twierdzili, ze omki nikt nie podrabia. Jedynie toczy sie beke z tej internetowej obsesji na waly, podrobic to mozna nawet i kaszanke, pytanie tylko komu sie to bedzie opolacac i jak czeste jest to zjawisko.
Wiekszosc walowaniej omy to po prostu mit i tyle, tworzenie linii produkcyjnej ampy, opakowania itd. jest raczej drozszym przedsiewzieciem niz zachahmecenie pewnej ilosci towaru z magazynu. Myslcie logicznie.

Jak wyzej.
Natomiast tego trolla Skurviela powinno sie juz dawno zbanowac, bo to najwiekszy krzykacz z zerowa wiedza. Wystarczy przejrzec jego txty w licznych postach albo temat z jego cyklem, po prostu dno i kilo mulu. I to nawet nie jest zabawne, bo ten koles wszedzie robi tylko bajzel, a nie napisal jeszcze nic konstruktywnego.

Co do walkow omki, to juz nawet nie chce mi sie wypowiadac. Ja obecnie jestem w 7tyg. cyklu, gdzie omka jest baza i juz pisalem ,ze nigdy nie czulem zadnego testa w ten sposob, jesli chodzi o pompe i przyrosty sily. Kilku znajomych na mojej silowni ma omke z roznych zrodel i wszyscy sa po prostu wniebowzieci dzialaniem tego srodka. Ale to pewnie dlatego, ze nie czytuja sfd, bo gdyby przeczytali, to pewnie uwierzyliby, ze to walek, no bo jak to tak, ze po 6 tygodniach tylko 6 kilo przyszlo masy, a nalaweczce tylko 15-20kg:P:P:P
Tak czy inaczej, koncze te dyskusje, bo to rece po prostu opadaja. Chcecie sobie walic jakies susty nie wiadomo od jakiegos arabusa albo underowe mixy robione w piwnicznej wannie, to wasza sprawa, tak samo jak i wasze zdrowie i kasa. Wiec nawet jesli sa walki omki, to zastanowcie sie, na co predzej traficie, na syfskiego undera lub walowana suste, czy walka omki, ktory poki co jest latajacym holendrem i nawet jesli istnieje, to podejrzewam, ze trzeba miec konkretnego pecha, zeby go sobie kupic w PL. Ja osobiscie wole zostac przy jednym z niewielu pewnych towarow w PL, czyli jelfowskiej omce. Aaaa, i ktos pisal, ze omki sie nie ceni na swiecie, bo to tani towar, wiec i jakosc musi byc syfska. No tutaj to juz po prostu zal dupe sciska. No ale ktos zyje w jaskini, nie ma pojecie o tym dokad omka z PL wyrusza i jaka ma opinie w innych krajach, no to pozostaje powielanie zaslyszanych frazesow. Powodzenia:)

A co do badan, to kilka osob planuje oddac do analizy jakies losowe partie omy z roznych zrodel, bo badanie na poziom testa we krwi to se mozna o kant d.... rozbic. Byc moze beda nawet oficjalne wyniki badan z laba itp., wiec wtedy cos sie wyjasni. Zreszta gdyby tutaj zorganizowac taka inicjatywe, to mysle, ze tez nie byloby problemu, a koszt po wspolnej zrzucte nie bylby wcale taki wysoki. No ale pewnie zaraz sie pojawia lobbyscie underowi, ktorzy stwierdza, ze jak to tak, przeciez serie sa rozne i to niczego nie udowodni i takie tak bajdurzenie o szopenie.
A ja mysle, ze mozna by taka jednorazowa akcje przeprowadzic i na pewno nastroje by sie uspokoily (np. 1 seria z apteki i 2 z czarnego rynku).
I to tyle z mojej strony. Pozdrawiam wszystkich trzezwo myslacych.

PS Mocny, rzecz sie glownie rozchodzi o nowa omke.

Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-03-29 02:00:12

Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-03-29 02:04:31

Absolutnie sie zgadzam, wlasnie o takich badaniach pisalem, a nie o tym ile testa jest w organizmie.
Pytanie tylko: po co? Skoro dziala w 99,9%? Po co tracic na to kase, zeby udowonic to jakims niedorozwinietym dzieciom w internecie? Niech sobie wierza w co chca. Kazdy ma wybor, nie chce omy nie kupuje, jakby lobby underowe mialo pasc, to juz by padlo od postow gdzie ludzie pokazywali pociete dupy od tego syfu, jezeli to ludzi nie jest w stanie przekonac zeby nie brac tego syfu to juz nie tego nie zrobi. I sami zasluguja na to co maja, tyle.
Dla mnie idealnym testem jest Chudy, ktory ome bije juz cale milenia Mowie ze dziala to tyle mi styknie, bo to po nim widac.
Przy takiej ilosci towaru jakie przeszlo przez jego dupsko to statystycznie juz przynajmniej jednego wala powinien zaliczyc.

Zmieniony przez - Scorpio93x w dniu 2010-03-29 02:17:38

A Karlos to na baraykady powinien sie udac, albo rzucic pod brama Jelfy rozrywajac koszule niczym Rejtan i krzyczac: "nie pozowle ukryc prawdy, ze walujecie omke wy i staszek z frankiem w piwnicy":)

Phoneme co ja mam do jelfy ten syf co sie sprzedaje co ma wspolnego z jelfa?
Na barykadach to ja jestem juz od dziecka bo mam od dziecka chroniczna alergie na oszustow,uczulenie poprostu mi sie robi jak pojawiaja sie w poblizu no tak juz mam i nic na to nie poradze ze moj organizm ich nie trawi a chcialbym bo trudniej tak sie zyje, pewnie wiesz jak to jest u alergikow.
To takie male sprostowanie bo juz mi sie nie chce pisac w tym temacie.
Chyba ze mnie sprowokujecie to przeniose sie do dzialu zdjecia

scorpio moze i nie pozna sie roznicy pomiedzy np 300 a 500mg testa tyg. ale jak ja bilem niecaly 1g omy tygodniowo to moge okreslic, ze nie czulem takiej mocy jaka powinna byc, bo nie czulem nawet jakbym 0,5g walił. fot nie mam tej omy bo wyrzucilem pudełka, zreszta niczym szczególnym sie nie wyróżnialy, standardowy wyglad, a takie ocenianie na podstawie zdj to g**** daje, bo tak jak z norma 10osób powie na org apteke ze fake bo ktos tam poprzednio wkleil org i minimalnie inny odcien czegos tam. głupota.
druga rzecz chudy fakt wbil omy duzo ale dlaczego mial by zaliczyc fake skoro np bierze z tego samego zródla caly czas. moze nie wszedzie mozna wyhaczyc wała, i dlatego tak uparcie niektorzy sadza ze nie ma wałów. a opini na temat niedziałającej wogole lub słabo omy jest juz pełno. ja sie zawiodłem na jelfie i raczej juz nei skorzystam z jej asortymentu

Zmieniony przez - tomczers17 w dniu 2010-03-29 10:09:56

Żeby nie było nieporozumień wracając do tego o czym wczoraj pisałem wcale nie twierdze że miałem podrobioną omke czego najlepszym przykładem będzie to że zanim załatwiłem towar z apteki miałem towar od dila i po 7 tyg stosowania w dawce 750-1000mg stwierdziłem że to lipa i odsprzedałem resztę kumplowi.Jakie było moje zdziwiene kiedy spotkałem go po kilku tygodniach!Pysk miał opuchniety jak balon i to wszystko na tej mojej niby lipnej omce...Wtedy już byłem pewien że wina leży po mojej stronie także radze ostrożne wypowiadanie się w temacie niby lipnego omo.Teraz pytanie czy jest coś takiego jak uodpornienie organizmu na testosteron który broni sie przed wysokimi dawkami hormonu podawanymi z zewnątrz?Jeżeli tak to jak można odwrócić tę sytuację?

Otoz to, ciezko powiedziec czy to wina towaru, czy jak to sie tutaj mowi "receptory mamy zapchane", wierze ze gram testa latwo odczuc, ale sam lecialem takie ilosci i po pewnym czasie w jednym cyklu towar juz nie robi jak na poczatku, a na pewno sie tego nie czuje.
Jedyny test to laboratorium.

a z innej beczki, czy ktos spotkal sie z walkiem jelfowskiej metki?