Odblok po 6 latach - potrzebna pomoc

Wiad

Dobry urolog lub endokrynolog może Ci pomóc się odblokować. Jeśli zrobisz to w ramach NFZ - będzie za darmo. Badania hormonalne lub rezonans przysadki to dość drogie sprawy.
Całe szczęście nie biłeś HCG w trakcie cyklu, więc jest duża szansa, iż nie uszkodziłeś jąder. Teraz jak najbardziej możesz się wspomóc HCG. Proponuję 2 tyg. po podaniu testosteronu. Lepiej później niż za wcześnie. To już lekarz badaniem ustali. Pamiętaj, iż najistotniejszym parametrem przy odbloku jest CZAS. Organizm wróci do normy, ale pewnie będzie to wymagać kilku miesięcy. W pewnym momencie będziesz musiał zejść z HCG i wrócić do bycia naturalem. 6 lat to nie tak dużo. Znam osobę, która po ponad 20 latach się odblokowała.

Uszkodzone jądra od podawania HCG w trakcie cyklu. Człowieku idź stąd i nie wracaj, jak masz takie teorie tworzyć. Naprawdę.

HCG juz dawaj minelo 11 dni od ostatniej iniekcji testa.
Wklej wyniki badan.

Wiad

Ciekawe, ale sprzed 8 lat... Ciekawe jak dziś autor spojrzałby na ten sam temat... Zwróć uwagę, iż HCG jest tam rozważane głównie w kontekście płodności (co może być złudne, także dla tych, którzy uważają, że test z zewnątrz = metoda antykoncepcyjna dla facetów). No i grupa kontrolna w badaniach... np. 29 mężczyzn... raczej niewielka. Nic o nich też nie wiadomo.
Propozycje podawania HCG ("Należy odstawić testosteron lub AAS, a następnie przyjmować 3000 IU hCG domięśniowo co 2. dzień przez minimum 3 miesiące.") dość hardcore'owe. Ile to będzie? 45x3000 = 135.000 jednostek? Użył ktoś z Was... hmm... 27 viali HCG w 3 miesiące? MINIMUM!

Tylko tutaj odnosi się to do przywrócenia płodności wiec nie wiemy czy rzeczywiście takie dawki HCG nie są potrzebne aby te płodność przywrócić. Jeżeli chodzi o podawanie HCG na cyklu przy założeniu ze chcemy utrzymać swoją płodność to „ Jeżeli pacjent planuje ojcostwo za 6–12 miesięcy, można kontynuować leczenie testosteronem łącznie z 500 IU hCG co 2. dzień oraz klomifenem 25 mg/dobę.„ Co jak widzimy po dziś dzień jest stosowane jako najlepsze opcja czyli 500 IU 2x w tygodniu.

HCG na cyklu to nie tylko plodnosc, do przemiany cholesterolu w pregnenolon jest niezbedny lh,ktory podczas cyklu jest wyzerowany.

hatkinson

Tylko tutaj odnosi się to do przywrócenia płodności wiec nie wiemy czy rzeczywiście takie dawki HCG nie są potrzebne aby te płodność przywrócić. Jeżeli chodzi o podawanie HCG na cyklu przy założeniu ze chcemy utrzymać swoją płodność to „ Jeżeli pacjent planuje ojcostwo za 6–12 miesięcy, można kontynuować leczenie testosteronem łącznie z 500 IU hCG co 2. dzień oraz klomifenem 25 mg/dobę.„ Co jak widzimy po dziś dzień jest stosowane jako najlepsze opcja czyli 500 IU 2x w tygodniu.

Faktem jest, iż lekarze planujący TRT pytają pacjentów czy planują jeszcze dzieci. To dość istotna kwestia przy doborze leków. Natomiast co do "najlepszej opcji" to - moim zdaniem - nadinterpretujesz. Idąc drogą tego artykułu to dopingowicze powinni stosować także clomid, a o takim combo (HCG+clom) na cyklu nie słyszałem.
Moim zdaniem ten artykuł nie ma na celu zmienić metod leczenia. Raczej to ciekawostka z wyraźnym zaznaczeniem, iż w PL jest inaczej, a "nowatorstwo" tych metod raczej należy traktować w kategorii ciekawostki niż zmian protokołów podawania leków.
A propos ciekawostek. Patryk2703 kiedyś zrobił na swoim kanale materiał bazujący na badaniu, gdzie doszedł do wniosku, że mięśnie same rosną przy podawaniu SAA. Bez ćwiczeń. Tam grupa badawcza była większa nieco od tych 29 facetów, na których powołuje się Pan Profesor w "Przeglądzie Urologicznym". Także z tymi badaniami to tak wiesz... ostrożnie.

Coś mi się wydaje że jesteś kolego powyżej poprostu przeciwnikiem dopingu i nic Cię nie przekona. Ok, tylko po co wprowadzasz innych w błąd? Patryk2703 i jego badania :):), serio?

master7711

Coś mi się wydaje że jesteś kolego powyżej poprostu przeciwnikiem dopingu i nic Cię nie przekona. Ok, tylko po co wprowadzasz innych w błąd? Patryk2703 i jego badania :):), serio?

Uwierz, że najgorsze co możesz zrobić, to wdać się z nim w dyskusje. Przy czym po prostu jego wypowiedzi dla kogoś kto nie jest w temacie, mogą być po prostu czasem szkodliwe/niebezpieczne. Tak jak ta wyżej aby broń boże nie używać HCG w trakcie cyklu...

No nie zamierzałem z nim dyskutować, ale trzeba zaznaczyć że bzdury pisze po to właśnie żeby ktoś nie wziął tego na serio.

Te moje "bzdury" dość łatwo jest zweryfikować. Odwołuję się do konkretnych materiałów, linków, wiedzy. Rzeczywiście nie dołączam do kółeczka wzajemnej adoracji, ale nie jestem wrogiem leków. Raczej uważam, że należy je stosować z głową, minimalizując skutki uboczne. Myślę, że ludzi na TRT jest coraz więcej (zdarzyli się także i tacy, którzy twierdzili, iż leczyli się u autora artykułu - nie, nadal nie podaje pacjentom HCG, clomidu i testosteronu naraz) i głos - nazwijmy to - ze środowiska medycznego, nawet jeśli nie w smak dilom/trenerom etc. - wydaje się być ciekawy. Swego czasu był wręcz na wagę złota - znajomy lekarz lub ćwiczący lekarz to była wartość na wielu siłkach.

Master: nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz. Ja zgadzam się z Tobą. Patryk ze swoim badaniem na bodaj 40 facetach jest śmieszny, zatem dlaczego badanie na 29 ma podważać dotychczasową wiedzę?

Nie zamierzam wchodzić w te dyskusję dalej, ale akurat HCG jako lek dopuszczony do obrotu jest mega przebadany. Na Każde twoje badanie z neta znajdzie się kilka kontr-badań. Także reasumując bzdury. Miej też proszę na uwadze że to dział doping, tutaj posty użytkowników mogą komuś wyrządzić realne szkody. Dla mnie to koniec tematu. Pozdrawiam