muaddib86
Cześć,
Od ponad półtora roku albo i dłużej w sumie ciężko mi to określić jestem strasznie osłabiony, często brak mi siły żeby zrobić cokolwiek poza siedzeniem i spaniem. Może z rok temu zaczęło spadać mi libido (do tego słaba erekcja) i teraz w zasadzie gdyby nie to, że staramy się o dziecko to nawet by mi się nie chciało przez cały miesiąc.
Zmieniłem dietę z pół roku temu, zacząłem chodzić na basen i jeździć na rowerku (5 razy w tyg). Waga spadła mi z 92 na 79 teraz. Zapisałem się na siłownię z 2 miesiące temu. I w sumie nie widzę różnicy w samopoczuciu i libido. Od czasu ćwiczenia na siłowni sypiam lepiej i dłużej.
Przed zmianą diety wyniki nasienia miałem kiepskie ruchliwość 4%, prawidłowa budowa 4%. Po zmianie diety i dodaniu trochę ruchu, plus witaminy (wit c, androvit, cynk, selen) wyniki są dobre - ruchliwość koło 50, żywotność 80%, prawidłowa budowa 9%,ilość plemników przed i po była duża.
Zrobiłem badania hormonalne:
Testosteron 249 (46-970)
Fsh 1.84 (0.94-11.93)
Lh 3.08 (0.55-12.06)
Estradiol <20 (10-40)
Progesteron 0.2 (0.1-0.2)
Prolaktyna 12.25 (3.45-19.39)
tsh 1.2 (0.35-4.94)
FT3 3.0 (1.70-3.71)
FT4 1.02 (0.7-1.48)
Endokrynolog stwierdził, że wyniki są dobre i nie jest wstanie mi pomóc poza podaniem testosteronu na co wolę się nie zgadzać ze względu na staranie się o dziecko. Trener z siłowni zaś stwierdził, że wyniki są kiepskie i powinienem podbić testosteron.
Nie mam na co dzień jakiś stresów, pracę mam spoko, w domu wszystko ok, fajna kobieta. Ale ten brak siły i libido zaczynają mi strasznie przeszkadzać.
Chciałbym podpytać was w jaki sposób mógłbym zwiększyć poziom testosteronu, tak żeby nie pogorszyć jakości nasienia. I czy ma to sens? A może wszystko z wynikami ok.
Zmieniony przez - muaddib86 w dniu 2019-09-28 00:46:10
Od ponad półtora roku albo i dłużej w sumie ciężko mi to określić jestem strasznie osłabiony, często brak mi siły żeby zrobić cokolwiek poza siedzeniem i spaniem. Może z rok temu zaczęło spadać mi libido (do tego słaba erekcja) i teraz w zasadzie gdyby nie to, że staramy się o dziecko to nawet by mi się nie chciało przez cały miesiąc.
Zmieniłem dietę z pół roku temu, zacząłem chodzić na basen i jeździć na rowerku (5 razy w tyg). Waga spadła mi z 92 na 79 teraz. Zapisałem się na siłownię z 2 miesiące temu. I w sumie nie widzę różnicy w samopoczuciu i libido. Od czasu ćwiczenia na siłowni sypiam lepiej i dłużej.
Przed zmianą diety wyniki nasienia miałem kiepskie ruchliwość 4%, prawidłowa budowa 4%. Po zmianie diety i dodaniu trochę ruchu, plus witaminy (wit c, androvit, cynk, selen) wyniki są dobre - ruchliwość koło 50, żywotność 80%, prawidłowa budowa 9%,ilość plemników przed i po była duża.
Zrobiłem badania hormonalne:
Testosteron 249 (46-970)
Fsh 1.84 (0.94-11.93)
Lh 3.08 (0.55-12.06)
Estradiol <20 (10-40)
Progesteron 0.2 (0.1-0.2)
Prolaktyna 12.25 (3.45-19.39)
tsh 1.2 (0.35-4.94)
FT3 3.0 (1.70-3.71)
FT4 1.02 (0.7-1.48)
Endokrynolog stwierdził, że wyniki są dobre i nie jest wstanie mi pomóc poza podaniem testosteronu na co wolę się nie zgadzać ze względu na staranie się o dziecko. Trener z siłowni zaś stwierdził, że wyniki są kiepskie i powinienem podbić testosteron.
Nie mam na co dzień jakiś stresów, pracę mam spoko, w domu wszystko ok, fajna kobieta. Ale ten brak siły i libido zaczynają mi strasznie przeszkadzać.
Chciałbym podpytać was w jaki sposób mógłbym zwiększyć poziom testosteronu, tak żeby nie pogorszyć jakości nasienia. I czy ma to sens? A może wszystko z wynikami ok.
Zmieniony przez - muaddib86 w dniu 2019-09-28 00:46:10
Krzysztof Piekarz
czellista
Natan33
Aleks
Headspace
e-lite
