Witam,
wreszcie skonczylem egzaminy na studia ( udalo sie na UW- zarzadzanie dzienne, czekam na wyniki z sgh) i wzialem sie za porzadna dietke i aeroby. od 4 dni rano, przed sniadaniem po zaaplikowaniu sobie duzej porcji mocnej kawy wsiadalem na rower i 40 minut jazdy... wszystko bylo ok, ale dzisiaj po tych aerobach, kapieli i sniadaniu cos nie za bardzo sie poczulem
patrze sie w kompa, a ekran zaczyna sie poruszac, troszke ciemno w oczach: upsss - cos nie za bardzo ze mna. stwierdzam, ze chyba troszke przesadzilem.
zawsze czytalem ze aeroby 3 razy w tygodniu, np. pon, sroda i piatek- ale ja jestem mocny i zrobie 4 dni pod rzad... cos nie za bardzo wyszlo
ale spox, teraz jade do babci na kilka dni, a od poniedzialku z powrotem, moze teraz z wiekszym umiarem. co za duzo to nie zdrowo. do tego jeszcze te upaly...
pozdrawiam
wreszcie skonczylem egzaminy na studia ( udalo sie na UW- zarzadzanie dzienne, czekam na wyniki z sgh) i wzialem sie za porzadna dietke i aeroby. od 4 dni rano, przed sniadaniem po zaaplikowaniu sobie duzej porcji mocnej kawy wsiadalem na rower i 40 minut jazdy... wszystko bylo ok, ale dzisiaj po tych aerobach, kapieli i sniadaniu cos nie za bardzo sie poczulem



pozdrawiam