IRON MAN19
Byłem wystartowałem i chce zapomnieć i więcej tam nie zawitać. Tak chciałem podsumować te zawody 
Uważam że sam pomysł zawodów jest super i powinny takie zawody odbywać się co roku i być mocniej rozpropagowane. Rodzi się tylko pytanie czemu tak nie było? Zawody były bez sprzętu co na pewno mogłoby się spodobać wielu osobom zarówno z mediów jak i widzów.
Ale to tylko jedna rzecz która mi się nie podobała.
Wiem że wyciskanie sztangi należy do Polskiego Związku i rodzi się pytanie czemu tak słabo zostały one zorganizowane?
Kilka Pucharów dyplomów i medali za parę groszy?
Startowałem już trzeci raz w tych zawodach dla zabawy, ponieważ moim sportem jest armwrestling i nie zamierzam jej zmieniać, jedynie od czasu do czasu dla sprawdzenia się wystartować w wyciskaniu sztangi.
Uważam że z roku na rok jest gorzej, w ubiegłym roku byłem mistrzem w kategorii juniorskiej co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ponieważ wiem ze moja siła jest bardzo przeciętna.
W tym roku organizator zaoszczędził na pucharach i zrobił open juniorów. Rodzi się pytanie czemu tylko jedna kategoria dla juniorów? Na zawody zgłosiło sie około 30 juniorów i zostali oni wrzuceni w jedną wagę. Moim zdaniem spokojnie można było zorganizować przynajmniej trzy kategorie wagowe juniorów.
Kolejna sprawa to taka że chciałem spróbować swoich sił w seniorach rezygnując ze startu w juniorach, niestety podczas ważenia zapisujący organizator, lub ktoś z obsługi powiedział mi że jestem juniorem i muszę startować w juniorach i nie ma nawet takiej opcji żebym był w seniorach.
W tym układzie wziąłem udział w juniorach i wycisnąłem 145 kg natomiast 147,5 nie zaliczyłem.
Dało mi to 6 miejsce, jednak kiedy spojrzałem w wyniki, okazało się że brak kompetencji prowadzących te zawody osób sprawiło że z moich 145 kg zrobiło się 140 kg. To tylko 5 kg, ale po poprawieniu dało mi to 5 miejsce i nie wiele zabrakło do 4. Ale rozumiem, zamieszanie było spore i mógł wkraść się jakiś błąd, jednak ta ostatnia sprawa jaką zaraz napiszę zraziła mnie do tych zawodów już prawdopodobnie na dobre!
Okazało się że Politechnika Łódzka wszystkich swoich zawodników zgłosiła do seniorów, jednak oni nie byli seniorami, ponieważ ich wiek był jeszcze juniorski.
Kiedy zapytałem się jednego z prowadzących w odpowiedzi otrzymałem: "Ja jestem tylko komentatorem"
Poszedłem do drugiego, który stwierdził iż nie mam prawa mieć pretensji bo nie mam pojęcia ile kosztuje go zorganizowanie takich zawodów. Mylił się dwukrotnie zorganizowałem ogólnopolskie zawody w armwrestlingu na które przyjechali zawodnicy z całej Polski i były nagrody za kilka tysięcy złotych, telewizja, prasa lokalna jak i ogólnopolska i nikt nie zarzucił mi nic.
Problem polega na tym, iż ja miałem spnsorów, o których wcale nie łatwo i musiałem się wiele natrudzić, a na organizację tych Mistrzostw w Wyciskaniu sztangi myślę że sam organizator nie wyłożył z własnej kieszeni, tylko dostał pieniądze od Związku...
Wracając jednak do tej kwestii startu juniorów w seniorach to sam organizujący zawody, wyjaśnił mi że to moja wina oraz trenera, ponieważ nie biegałem za nimi i nie dopytywałem się czy zmienili jednak zdanie i czy mogę startować w seniorach.
Ale prościej było przecież ogłosić przez mikrofon że istnieje taka możliwość, lub zwołać wszystkich trenerów i im przedstawić taką propozycję.
W seniorach zawodników w sumie było może tylu co juniorów startujących w jednej kategorii OPEN.
Dzięki takiemu posunięciu Politechnika wystawiając swoich zawodników do rywalizacji seniorskiej zdobyła ogromną przewagę punktową w klasyfikacji drużynowej.
Podobno decyzja podjęta była przed startami, dziwne tylko że tylko Politechnika o tym wiedziała i tylko oni mieli taką szansę...
Dowiedziałem się również, że zawodnicy z Politechniki jeszcze na treningu mieli powiedziane, że będą mogli walczyć w seniorach, co troszkę wprowadza zmieszania i podważa wiarygodność i kompetencje organizatorów.
W seniorach byłbym na podium na drugim lub trzecim miejscu, w juniorach byłem 5, różnica spora i krzywdząca dla mnie, jak również dla wielu innych juniorów, którzy w seniorach byliby na podium, a tak obeszli się smakiem w rywalizacji juniorskiej.
Szkoda zachodu, aby w przyszłości planować start w tych zwodach, jeśli nic się nie zmieni...
PS. A co do sędziowania to nie chcę nawet poruszać tego tematu, bo było żałosne!
Przepraszam za mój wywód, ale chciałem napisać jak ja odebrałem te zawody i całą tą organizację i przeczytać co sami o tym wszystkim sądzicie Ci co tam byli, jak również CI co to czytają...
Gratuluję wszystkim wyników i serdecznie pozdrawiam.
Tomasz Szewczyk
Uważam że sam pomysł zawodów jest super i powinny takie zawody odbywać się co roku i być mocniej rozpropagowane. Rodzi się tylko pytanie czemu tak nie było? Zawody były bez sprzętu co na pewno mogłoby się spodobać wielu osobom zarówno z mediów jak i widzów.
Ale to tylko jedna rzecz która mi się nie podobała.
Wiem że wyciskanie sztangi należy do Polskiego Związku i rodzi się pytanie czemu tak słabo zostały one zorganizowane?
Kilka Pucharów dyplomów i medali za parę groszy?
Startowałem już trzeci raz w tych zawodach dla zabawy, ponieważ moim sportem jest armwrestling i nie zamierzam jej zmieniać, jedynie od czasu do czasu dla sprawdzenia się wystartować w wyciskaniu sztangi.
Uważam że z roku na rok jest gorzej, w ubiegłym roku byłem mistrzem w kategorii juniorskiej co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ponieważ wiem ze moja siła jest bardzo przeciętna.
W tym roku organizator zaoszczędził na pucharach i zrobił open juniorów. Rodzi się pytanie czemu tylko jedna kategoria dla juniorów? Na zawody zgłosiło sie około 30 juniorów i zostali oni wrzuceni w jedną wagę. Moim zdaniem spokojnie można było zorganizować przynajmniej trzy kategorie wagowe juniorów.
Kolejna sprawa to taka że chciałem spróbować swoich sił w seniorach rezygnując ze startu w juniorach, niestety podczas ważenia zapisujący organizator, lub ktoś z obsługi powiedział mi że jestem juniorem i muszę startować w juniorach i nie ma nawet takiej opcji żebym był w seniorach.
W tym układzie wziąłem udział w juniorach i wycisnąłem 145 kg natomiast 147,5 nie zaliczyłem.
Dało mi to 6 miejsce, jednak kiedy spojrzałem w wyniki, okazało się że brak kompetencji prowadzących te zawody osób sprawiło że z moich 145 kg zrobiło się 140 kg. To tylko 5 kg, ale po poprawieniu dało mi to 5 miejsce i nie wiele zabrakło do 4. Ale rozumiem, zamieszanie było spore i mógł wkraść się jakiś błąd, jednak ta ostatnia sprawa jaką zaraz napiszę zraziła mnie do tych zawodów już prawdopodobnie na dobre!
Okazało się że Politechnika Łódzka wszystkich swoich zawodników zgłosiła do seniorów, jednak oni nie byli seniorami, ponieważ ich wiek był jeszcze juniorski.
Kiedy zapytałem się jednego z prowadzących w odpowiedzi otrzymałem: "Ja jestem tylko komentatorem"
Poszedłem do drugiego, który stwierdził iż nie mam prawa mieć pretensji bo nie mam pojęcia ile kosztuje go zorganizowanie takich zawodów. Mylił się dwukrotnie zorganizowałem ogólnopolskie zawody w armwrestlingu na które przyjechali zawodnicy z całej Polski i były nagrody za kilka tysięcy złotych, telewizja, prasa lokalna jak i ogólnopolska i nikt nie zarzucił mi nic.
Problem polega na tym, iż ja miałem spnsorów, o których wcale nie łatwo i musiałem się wiele natrudzić, a na organizację tych Mistrzostw w Wyciskaniu sztangi myślę że sam organizator nie wyłożył z własnej kieszeni, tylko dostał pieniądze od Związku...
Wracając jednak do tej kwestii startu juniorów w seniorach to sam organizujący zawody, wyjaśnił mi że to moja wina oraz trenera, ponieważ nie biegałem za nimi i nie dopytywałem się czy zmienili jednak zdanie i czy mogę startować w seniorach.
Ale prościej było przecież ogłosić przez mikrofon że istnieje taka możliwość, lub zwołać wszystkich trenerów i im przedstawić taką propozycję.
W seniorach zawodników w sumie było może tylu co juniorów startujących w jednej kategorii OPEN.
Dzięki takiemu posunięciu Politechnika wystawiając swoich zawodników do rywalizacji seniorskiej zdobyła ogromną przewagę punktową w klasyfikacji drużynowej.
Podobno decyzja podjęta była przed startami, dziwne tylko że tylko Politechnika o tym wiedziała i tylko oni mieli taką szansę...
Dowiedziałem się również, że zawodnicy z Politechniki jeszcze na treningu mieli powiedziane, że będą mogli walczyć w seniorach, co troszkę wprowadza zmieszania i podważa wiarygodność i kompetencje organizatorów.
W seniorach byłbym na podium na drugim lub trzecim miejscu, w juniorach byłem 5, różnica spora i krzywdząca dla mnie, jak również dla wielu innych juniorów, którzy w seniorach byliby na podium, a tak obeszli się smakiem w rywalizacji juniorskiej.
Szkoda zachodu, aby w przyszłości planować start w tych zwodach, jeśli nic się nie zmieni...
PS. A co do sędziowania to nie chcę nawet poruszać tego tematu, bo było żałosne!
Przepraszam za mój wywód, ale chciałem napisać jak ja odebrałem te zawody i całą tą organizację i przeczytać co sami o tym wszystkim sądzicie Ci co tam byli, jak również CI co to czytają...
Gratuluję wszystkim wyników i serdecznie pozdrawiam.
Tomasz Szewczyk
Krzysztof Piekarz
Fuckmaster
hernegild
W sumie racja, to bedziemy w kontakcie...
czyli 5ty
