Mięsne i orzechowe śniadanie.

Uff Szprota wracajac do Twojego pytania- zaprezentowalam przykladowy jadlospis pilkarzy noznych z Premier League, bokserow, czy rugbistow ktorych prowadzi Phil. On stawia na alkalizacje, to zupelnie inne podejscie do diety niz Charles Poliquin, u ktorego jak slusznie zauwazyles malo ziaren glownie paleo diet- mieso i jeszcze raz mieso. Co do szkodliwosci mikrofali ja spotkalam sie z tym tematem po raz pierwszy bodajze w 2001 roku. Chodzi o uszkodzenie materii na poziomie molekularnym. Zetkenlam sie rowniez pozniej z badaniami na temat korelacji tegos jedzenia z nowotworami. Szprota musze poszperac, bo dawno tego tematu nie odswierzalam. Wpisz na PubMedzie to haslo powinno Ci wyskoczyc sporo linkow- to co pierwsze przychodzi mi do glowy.
Pamietaj prosze, ze ja nie zamykam sie to tak zwanej jedynie slusznej metody. Pozdrawiam

Napracowałaś się przy wypisywaniu tych produktów i chwała Ci za to (sog leci). Jednak niepokój budzi u mnie rubryka "średnio zakwaszające": należy do niej większość pospolitych owoców "jablko, brzoskwinia, banan, jezyna, borowka amerykanska, zurawina, winogrona, mango, pomarancze,ananas, papaja, truskawki". Natomiast zawsze mówiło się,że owoce alkalizują. Od kiedy pamiętam,sądziłem,że banan,rodzynki,winogrona to produkty alkalizujące. Jesteś pewna prawdziwości swojego źródła? Dla przykładu ta strona http://thepaleodiet.com/nutritional_tools/acid.shtml  prezentuje niemal lub wszystkie owoce jako zasadowe

Zmieniony przez - Szprota94 w dniu 2011-03-16 22:09:45

Szprota link dla Ciebie http://www.energiseforlife.com/ poza tym korzystalam z ksiazek Roberta Younga ph miracle, Brendona Braziera. Chodzi o sposob mierzenia Potential Renal Acid Load (PRAL)- stad tak rozne wyniki. Zapraszam do lektury powinienes znaezc tam sporo ciekawych nowinek.

Jaki wpływ na właściwości alkalizujące ma proces kiszenia? Spotkałem się ze sprzecznymi opiniami.

R. Young zaleca niby swieze, bo kiszone, marynowane trakuje jako przetworzone. Ja sie w sumie trzymam tego, chociaz Hubert za takim prawdziwym kiszonym to na obczyznie oj czesto mi sie teskni... A tak nawiasem mowiac to nie spotkalam sie z przetworami kiszonymi, raczej piklowane. To chyba jest wlasciwe Slowianom

bardzo ładnie czytelnie opisane , sog polecial

Nie bardzo rozumiem to czy coś jest alkalizujące zalezy od książki? Bo jak widać tutaj raczej mamy zupełnie inne dane, a to chyba jest coś nie tak. Na tym forum wszędzie piszą jedz banany bo są alkalizujące a tutaj jest odwrotnie, chyba Faftaq musiałby tutaj wpaść.

Nie nie zalezy. Przedstawiono pewien punkt widzenia autora/ naukowca, ktory zajmuje sie tym zawodowo od kilkudziesieciu lat. Owoce zawieraja fruktoze. Cukier jest cukrem i tyle. Czy to oznacza, ze owoce sa "be" oczywiscie, ze nie.

Od kilku dni jestem na etapie testowania miesno-orzechowego sniadania i szczerze powiedziawszy, pomimo iz na poczatku nie bylem do tego przekonany, tak teraz uwazam, ze to dobra opcja.

Mialem problemy ze sniadaniem-z racji braku czasu na przygotowanie i raczej niekoniecznie lubie jesc rano.

Mieso i orzechy mi wchodza jak sie patrzy i przez sosunkowo dlugi okres nie odczuwam glodu
Poczatkowo byly male rewolucje, wydaje mi sie spowodowane tym, ze organizm nie przyjmowal wczesniej takich ilosci tluszczy na raz, ale juz jest git.

200g pieczonej szynki wieprzowej z 50g orzechow to jedna spory zapas fatu

Ja też stestowałem i jeśli tylko mogę jem na śniadanie omlet z 50-100g mięsa, 3-5 jaj, zielenina, orzechy włoskie lub laskowe, 5g omegi i zielona herbatka.
Naprawdę wyraźnie bardziej energetyzujące śniadanko niż omlet z owsa i jaj, lub jaja solo.