Mam 16 lat (rocznik 97, grudzień), około 180cm wzrostu i ważę tylko ~64kg. Niestety taką mam budowę i przemianę materii. Jem całkiem sporo, ale trudno mi przybrać na wadze. Nie wiem czy opłaca mi się chodzić na siłownię przy takiej masie itd. W domu ćwiczę niestety rzadko, ale od dłuższego czasu zastanawiam się nad siłownią. Od wiosny zaczynam biegać regularnie, to już postanowione i nie wycofam się z tego pomysłu.
Najważniejsze pytanie - czy opłaca mi się zacząć chodzić na siłownię? Może najpierw zacząć ćwiczyć w domu? Czy odżywki (węglowodanowe?) mogę brać bez ćwiczeń żeby najpierw przybrać na masie a ćwiczyć później, po kilku miesiącach? Poradźcie cokolwiek, bo głupio mi przebierać się przed wuefem przed kolegami, którzy mają inną budowę ciała niż ja albo osiągać gorsze wyniki w konkurencjach typowo siłowych :c