Wystarczy pobrać plik(niestety znajomość angielskiego jest wymagana) tutaj:
http://thefitcast.com/?p=45
Pierwsze 20 jest do pominięcia. W tej części, której warto posłuchać Cassandra najpierw mówi o ciałach ketonowych i ketozie, o oporności niektórych osób na możliwość wejścia w nią. Sama musiała obniżyć ilość węglowodanów do 20 g na dzień i pić olej MCT by to nastąpiło. Następnie zaczyna mówić o nowym badaniu jakie nadal jest prowadzone(część wytypowanej grupy - 60 osób przeszła już trwającą 12 tyg. próbę i o tej grupie mówi Cassandra):
Badane osoby wykonywały na diecie ketogennej program treningowy nastawiony na rozwój masy mięśniowej, jego autorem był Dr. William J. Kraemer. Trenowane były intensywnie wszystkie grupy mięśniowe 3 x tyg.: w poniedziałki, środy i piątki po godzinie. Dla porównania była badana też podgrupa wysokowęglowodanowa. Po 12 tyg. grupa na diecie ketogennej przy deficycie kalorycznym średnio zyskała więcej masy mięśniowej, straciła więcej tkanki tłuszczowej. Wzrost siły w obu grupach był znaczny, nie był niższy na diecie ketogennej.
Osoby badane miały nadwagę, wcześniej nie ćwiczyły, grupa wysokowęglowodanowa jak zwykle na tego typu badaniach bywa miała niższą ilość protein - to są pewne wady tego badania. Zdecydowanie nie możemy tutaj wyciągać zbyt daleko idących wniosków odnośnie możliwości budowania masy mięśniowej i tracenia tkanki tłuszczowej na dietach ketogennych w porównaniu do rozsądnie zaplanowanych diet izokalorycznych!
Pomijając wady należy przyznać, że jest to przełomowe badanie! Ci goście na diecie ketogennej, podobno byli na tyle zadowolenie z rezultatów, z tego jak się czuli na tej diecie, że wszyscy chcieli na niej pozostać po zakończeniu próby. Tutaj podkreślam w tym badaniu nie było ładowań węglowodanów. Ścisła dieta ketogenna przez 3 miesiące, badane osoby dostawały jedynie przed i po treningu odżywkę białkową bez węglowodanów uzupełniających glikogen.
Jednocześnie badano też dwie grupy bez treningu siłowego. Grupa na diecie wysokowęglowodanowej przy deficycie kalorycznym straciła jednocześnie pewną ilość tkanki tłuszczowej i mięśniowej. Grupa na diecie ketogennej przy deficycie kalorycznym straciła pewną ilość tkanki tłuszczowej i co ciekawe zyskała pewną ilość masy mięśniowej bez treningu! Na taki rezultat z pewnością miała wpływ ilość protein w diecie, ale czy tylko o to chodziło?
Po przedstawieniu tego badania Cassandra tłumaczy dlaczego jej zdaniem dieta low-carb ma przewagę nad dietą ze średnią ilością węglowodanów z "dobrych" źródeł. W uproszczeniu nawet jeśli "wprowadzenie" glukozy do krwiobiegu jest bardziej stopniowe to i tak w ciągu dnia pojawia się jej zbyt dużo by było to ok.
Następnie mówi o dietach low-carb i wydolności treningowej odnośnie różnych dyscyplin, np.: jej zdaniem dieta low-carb dla sprintera niekoniecznie musi by dobrym pomysłem.
Potem mówi jeszcze sporo o nasyconych kwasach tłuszczowych, na dietach low-carb i ogólnie, o niedoskonałości badań poprzez które nazwano je "złymi" tłuszczami. W badaniach tych karmiono najczęściej pacjentów jednocześnie tłuszczami nasyconymi i tłuszczami trans, by odpowiednio tanio podbić kaloryczność diety podawano im słodycze i napoje typu cola itp. W takim połączeniu nasycone nie mogły być "dobre". Przy nadwyżce kalorycznej, dużej ilości węglowodanów w diecie, wysokim poziomie insuliny były magazynowane, nie wykorzystywane jako żródło energii z wszystkimi negatywnymi tego konsekwencjami.
Mam nadzieję, że będzie to dobre nawiązanie do ciekawej rozmowy jaka się wywiązała(bardziej przypadkowo), niedawno w dziale Odżywianie...