Poirytowany Boruc, Kuszczak zagrożeniem dla bramkarza Celtiku
AFPPaweł Janas nie zabierając na mundial Jerzego Dudka, chciał dać komfort psychiczny Arturowi Borucowi. Niespodziewanie jednak Tomasz Kuszczak stał się większym zagrożeniem niż rezerwowy bramkarz Liverpoolu - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Na treningach Kuszczak wypada lepiej od Boruca. W bramce jest jak sprężyna - dynamiczny, szybki skoczny. Dobrze się ustawia, ma wyczucie przy wyjściach do dośrodkowań, nieźle broni na linii bramkowej.
Boruc twierdzi, że jest w optymalnej dyspozycji, ale odczuwa już pewne zmęczenie intensywnymi zajęciami na zgrupowaniu w Szwajcarii.
- Nogi trochę już bolą, bo dostaliśmy wszyscy nieźle w kość - twierdzi.
Boruc najbardziej zirytował się, gdy jeden z dziennikarzy telewizyjnych ocenił, że ostatnio schudł.
- A co ważył się pan ze mną? - zapytał Boruc, który oceniany jest niesprawiedliwie, ponieważ jego sylwetka wygląda całkiem dobrze.
- Ja nawet ostatnio trochę przytyłem, ale jakie to ma znaczenie skoro czuję się dobrze?
Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html