Łokieć był już chyba wcześniej lekko kontuzjowany w walce z Ernesto dawał o sobie znać corac bardziej, JLB przestał uderzać tą ręką, poza tym co chwilę ją "otrząsał" (taki tik). Hoost to zauważył i zaczął ją kopać, aż złamał
Potem łokieć jeszcze spaprali chirurdzy i tak się skończyła kariera JLB 


Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !