SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Krav Maga, warto?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18455

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 48 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
elduce
Ja nie trybię jednej rzeczy. Na jaką cholerę uczy się cywili, którzy nigdy nic nie ćwiczyli obrony przed nożem?


Nam przez cały rok przy każdym treningu z nożem powtarzali, że jak się widzi nóż to trzeba uciekać, bo szanse na obronę przed nożownikiem są minimalne, niezależnie od poziomu wyszkolenia. Więc pomijając aspekt możliwości...
Krav Maga, jak wiesz, pochodzi z Izraela. Tam jest silna kultura noża i bardzo często dochodzi tam do ataków z użyciem noża. U nas zresztą też nóż jest najniebezpieczniejszym narzędziem, z którym możesz się spotkać na ulicy. Nie zawsze możesz uciec czy zdążysz uciec. Ja wychodzę z założenia, że lepiej cokolwiek umieć, bo być może się przyda i uratuje Ci życie niż niczego nie umieć.
A to, co jacyś ludzie pokazują na jakichś filmach, o niczym nie świadczy. Bo po pierwsze nie wiesz, co to za ludzie i co rzeczywiście pokazują, po drugie zaś, pokazują jakiś niewielki fragment czegoś, więc na tej podstawie nie wyciągniesz wniosków o całości.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 48 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
elduce
I to jest główny problem KM. To nie jest żadne 50%, to może być 100%, może być 0%. W biedronce mogę spotkać, trzydziestoletniego 120 kilowego budowlańca, który nic w życiu nie ćwiczył, ale się nieźle prowadzi, ma łapy jak bochny chleba i i naturalny power w hendzie, mimo że nie ma pojęcia o poprawnym wyprowadzeniu ciosu, a nie jest pospinany, jak ud mu się mi włożyć luja to mogę mieć duży problem, a jeżeli mnie złapie i po prostu pierdyknie o podłogę to jest raczej po zawodach. Załóżmy że nawet pierwszy raz go trafię, to pomimo lat treningu na karku z waga 72 kg raczej nie koniecznie go znokautuję bo kark może mieć twardy i niezły błędnik. Za to mam duże szanse na skasowaniu sobie dłoni na jego czole, czy twardej szczęce (różnicy mas nie oszukasz). Co więcej to wcale nie musi być taki duży byk, wystarczy inny nawet dużo lżejszy typ, który akurat tego dni będzie mieć więcej szczęścia niż ja i np, przypierd.. mnie z koszyczkiem i pudzie za ciosem.
Ja po prostu zdaje sobie sprawę z ręli


Dlaczego to jest problem KM? To jest ogólny problem wszelkich sztuk walki. Możesz trenować 50 lat, być mistrzem wszechświata, a zaczepi Cię żul zniszczony alkoholem,, raz trafi, przypadkiem się potkniesz, pierdykniesz głową w krawężnik i po Twoich treningach. Czy to jednak oznacza, że to, co trenujesz jest do d...?

Opisujecie ogólne problemy i przypisujecie je tylko do KM. Wszędzie liczy się też psychika, opanowanie, praca nóg, rąk, dobry refleks, umiejętność oceny sytuacji i tysiące innych zmiennych. Stwierdzenie, że coś jest na pewno w każdej sytuacji gorsze, a coś na pewno w każdej sytuacji lepsze to brednie.


Zmieniony przez - MarioBe w dniu 2018-06-26 14:18:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MarioBe
...Ja wychodzę z założenia, że lepiej cokolwiek umieć, bo być może się przyda i uratuje Ci życie niż niczego nie umieć...
To już lepiej wyjść z założenia, że lepiej mieć broń palną, bo być może się przyda i uratuje Ci życie niż niczego nie mieć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 48 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
Owszem, ale, po pierwsze primo, w Polsce uzyskanie pozwolenia na broń jest trudne, po drugie, jak Cię zaatakuje ktoś niespodziewanie nie zdążysz tej broni wyjąć. Po trzecie primo, jak odstrzelisz typa, który się rzucił na Ciebie z pięściami, to Cię wsadzą za przekroczenie obrony koniecznej.

Ja tam KM trenuję dla zdrowia, satysfakcji, sprawności i by być dalej taki przystojny jaki jestem. Ostatni raz starcie z kimś na ulicy miałem z 20 lat temu i niech tak zostanie.


Zmieniony przez - MarioBe w dniu 2018-06-26 14:35:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
MarioBe
Ernesto_Mendoza
MarioBe
Owszem, ale lepiej coś umieć, niż niczego nie umieć. Chociażby po to, żeby nie wpaść w panikę. Sam znam jeden przypadek kravera, któremu KM uratowała życie w starciu z nożownikiem.


A jak konkretnie poradził sobie z nożownikiem?


Człowiek pracuje w jakiejś firmie ochroniarskiej. Mieli wezwanie na stację benzynową. Tam zaatakował go typ z nożem. Na 11 ataków 4 weszły w brzuch. Facet wylądował w szpitalu. Gdy z nim kilka miesięcy później rozmawiałem, mówił, że gdyby nie to, czego nauczył się na KM to na pewno by nie przeżył. Nożownik chyba był ostro czymś napruty, bo później chciał jeszcze bić gliniarzy i pielęgniarzy w szpitalu.


Proszę......
ręce opadają.

Pijany czy napruty narkotykami nożownik może sam siebie uszkodzić i bardzo często tak się dzieje...
Na 11 ataków : pchnięć czy cięć? 4 weszły w brzuch, to jak się obronił? chłop miał szczęście od Boga, że nie trafił gdzieś tam na wątrobę, no nie oszukujmy się.
Poza tym sprawny nożownik, który chce zabić - Cię zabije i żadna sztuka walki Ci nie pomoże. Bo co z tego, że ma nóż....może najpierw Cię uderzyć czy kopnąć a potem podziabać czy nawet wręcz zaatakować Cię Twoją własną bronią - wsadzić Ci paluchy w oczy a potem zadziabać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 48 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
Oczywiście, że miał szczęście. Jednak nie mógłby na nie liczyć, gdyby weszło wszystkie 11.
Sprawny nożownik, który chce Cię zabić, to Cię zabije. Fakt. Ale większe jest prawdopodobieństwo, że zaatakuje Cię żul, który chce Cię okraść czy jest napruty, niż sprawny nożownik.


Zmieniony przez - MarioBe w dniu 2018-06-26 14:53:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Z czterech osób, których historię obrony przed nożownikiem znam, dwóch wyszło bez szwanku (aikido - kop w jaja, boks - jeden celny strzał po unikach i blokach), jeden z odciętym małym palcem (trafił na wyszkolonego Czeczena), a jeden z długą, ale powierzchowną raną ciętą na brzuchu. Żaden nie znał kravmagi, a dwóch ostatnich nie zastosowało typowych obron przed nożem (choć znali), bo sytuacja była zbyt chaotyczna.

Nie chcę się licytować, bo sam uczę się obron przed nożem i uważam, że są potrzebne, ale nie w celu odwzorowania ich, ale raczej żeby poznać ogólne zasady. Z której strony blokować, żeby nie nadziać się na nóż, gdzie złapać dłoń przeciwnika jeśli będzie okazja.

I tak przewagę daje ogólne wyszkolenie, a techniki obrony przed nożem to dodatek.


Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2018-06-26 15:50:15
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 48 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 471
Całkowita zgoda. Ważne, by wiedzieć co robić i nie wpaść w panikę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 659 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 74921
Znam jeden przypadek jak chłop obronił się od noża, tylko że ten chłop miał genialną motorykę, prace nóg, szybkość. Z tego co opowiadał, to najpierw myślał że gość z nożem sobie żartuje, wiec zaczął sobie skakać robić uniki itp, gdy połapał się że to nie żarty po prostu chłopa klepną. Tyle tylko że jak pisałem gość ma do SW mega talent, od małolata trenował WT, potem boks, a oprócz tego ogromne doświadczenie uliczne. Nie zmienia to faktu, że miał dużo szczęścia, bo miał gdzie odskoczyć i generalnie gość z nożem musiał być ci...ą, że od razu z partyzanta nie wbił mu jej w brzuch. Czyli wyjątek potwierdza regułę;)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Gdybym miał szkołę samoobrony to na pewno jako ćwiczenie podstawowe włączyłbym technikę Chi Sao z Wing Chun Kung Fu. Dawno wyrosłem z filmów o Kung Fu, ale technika daje niebywałe wyczucie ruchów przeciwnika. Pamiętam, że po tym bardzo sprawnie szły mi obrony przed nożem.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Który sport najzdrowszy dla kręgosłupa?

Następny temat

gdzie na boks, boks tajski, kickbox indywidualne do 50 zł Ursus i okolica?

forma lato