W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
I nie śmiec sobie.
Edytuj, a przy dłuższych wypowiedziach używaj "dymka" w prawym dolnym rogu ekranu.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
tichenWitam , potrzebuje porady czy to co i jak robię jest dobrze , w skrócie :
Kobieta 37 lat, 50kg, ektomorfik , fat brzuch , jakies problemy z jelitami napewno ( w trakcie badań) , 5-6 posiłków dziennie , makro wyliczone na 1660kcal na dzien treńingowy i 1330 na dzien nietreningowy , dieta nisko węgle zeby brzuch spadał....
Silownia od 2 mcy 3x tyg , po siłowni 20 min cardio zeby spalić brzuch , który nie ruszył sie wcale mimo czystej miski i treningów
Za krótko zeby cos ruszyło czy trzeba cos zmienic ? Wszystkim z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazówki
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Za dużo białka - 100 -120 g w zupełności wystarczy.
Tłuszczy za dużo - dałabym 60 g.
Reszta ww.
Piszesz o problemach jelitowych a masz masę produktów ciężkostrawnych - papryka, brokuły, ryż brązowy, orzechy. Nabiał tez może być problematyczny, jak i jajka.
Duża podaż tłuszczy może być tu niekorzystna.
Przy problemach trawiennych zaczęłabym od bardzo ubogiej diety - biały ryż/ziemniaki, gotowane mięso, gotowane warzywa korzeniowe (marchew/burak), z owoców jabłka - tez niekoniecznie surowe, z tłuszczy masło. Poobserwowałabym, a potem stopniowo dodawała produkty - pojedynczo - tak jak się dietę niemowląt rozszerza. I metodą prób i błędów wyeliminowałabym to co szkodzi.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.