SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula home-made form, czyli bez silki tez sie da

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 11421

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
kebula
Tylko ze tak powiem...serce nie sluga. Zwiazek na odleglosc mnie nie urzadza


To bierz tego swojego Helweta pod pachę i przywieź do Polski.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 200 Napisanych postów 685 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 25556
Przy jakiej okazji test robiłaś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
zerwałam acl i miałam rekonstrukcję 4 miesiące temu. chodziło o zmierzenie różnicy siły, wytrzymałości i szybkości

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
przeprowadzka i walka z administracja mnie calkowicie pochlonely.
cos tam trenuje. ray udalo mi sie wpasc na silke, ale tak to jezdze na rowerze i cwicze w parku. na razie moje popisy ograniczaja sie do najbardziej podstawowych ruchow streetworkoutu. nie mam jeszcze planu. ale znalazlam fajniejszy park tylko 20 min rowerem. szkoda, ze upaly i wnoszenie pudel na 4 pietro totalnie mnie wykanczaja i nie musze do tego dorzucac treningu. w dodatku jeszcze nie przenieslismy calej "silowni". w tym tygodniu moja aktywnosc wygladala tak:

poniedzialek; streetworkout
wtorek: streetworkout
sroda: silka (nogi)
czwartek: yjoga w domu...bo pada

ale tak szczerze to musze madrzej to zaplanowac, bo streetworkout pod rzad jest zbyt trudny, nie mam tyle sily.

poza tym mam wyniki mojego testu izokinetycznego. szalu nie ma, nie mam sily charakterystycznej dla sportowca w operowanej nodze i pewnie ogolnie (brakuje mi 40% dla czworki i 32% dla dwojki), ale w koncu nim nie jestem ;)
zdziwilam sie troche wynikami, bo okazalo sie, ze juz praktycznie wyrownalam sile dwuglowych i ze to czworoglowy jest slabszy. na treningach mialam inne wrazenie.

zalecono mi plyometrie, stabilizacje i rozpoczecie biegania
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
No to ubytek siły znaczny. Nie ma się co jednak poddawać - ta dysproporcja siły na bank się z czasem zmniejszy. Ja mam w tej chwili prawy biceps znów silniejszy od lewego. A nie wierzyłem że to możliwe.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
te 40% o 32% to roznica sily mojej sprawnej nogi w stosunku do sportowcow zawodowych ;). roznica miedzy prawa a lwea to 17-22% dla m.czworoglowych i 0-16% dla dwuglowych, wiec to naprawde dobre wyniki . fizjo mnie pochwalil i w "nagrode" pozwolil biegac, haha

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
a tak powaznie to dlugo mnie nie bylo, bo probuje sie ogarniac. ciagle trenuje,a le w sposob tak chaotyczny, ze nie potrafilam sporzadzic notatek. probowalam sobie uloyzc plan, ale jest to trudne w streetworkoucie, bo czasem nie mam tyle sily na cwiczenia, ktore chce wykonywac.
troche mnie zniecheca do tych treningow zaleznosc od pogody i zbyt malo sily do satysfakcjonujacej liczby powtorzen. czasem 5 podciagniec waskim nachwaytem i podchwytem mnie przerasta. o dipach i pompkach to nawet nie wspomne

chociaz, udalo mi sie zbudowac ogolny szkielet tygodnia i alternatywne treningi w domu. mam w sumie sporo sprzetu, no cos z tego wykombinuje. aczkolwiek drazni mnie jeszcze to kombinowanie i chaotyzm.

dlatego podjelam decyzje, ze na razie plan bedzie dosyc luzny, bez konkretnych cwiczen, a jedynie , co chce mniej wiecej robic.
i wyglada on tak:

poniedzialek: streetworkout, budowanie sily (jak najwiecej powtorzen podstawaoych cwiczen; podciagania, pompek, dipow, wznosow nog do kolan)+ cwiczenia na nogi (pistol sqt, trx i bandy). cwiczenia robie w superseriach, poswiecam mniej wiecej 10 min na jedna, to ok 3-4 serii, czasem wiecej, zalezy od mojej sily i motywacji

wtorek: joga i rozciaganie, bo 2 dni tak ciezkiego treningu to dla mnie za duzo. musze miec przerwe.

sroda: streetworkout, tu juz skupiam sie na ciekawszych elementach, rowanowadze, plyometrii oraz rozciaganiu)

czwartek: rozciaganie i joga

piatek: NOGI gdzies na silce..poki nie wykorzstam wszystkich probnych wejsciowek w miescie xD

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
hej, chcialam tylko dac znac, ze zyje i mam sie w miare dobrze.
trenuje, nie zniecheca mnie brak silowni, ale zniecheca mnie brak progresu xD. Moje wyjscia na drazki sa czeste (minumim 3x w tygodniu) , ale bez planu, ladu i skladu. no coz, moze tak po prostu ma byc.
chociaz jest to zupelnie nowy bodziec dla mojego ciala, bo mam domsy xD. Inna sprawa, ze moim srodkiem transportu jest rower, wiec duzo pedaluje.
raz cwiczylam w domu i bez problemu cos da sie z tego wycisnac. skoro cwicze w domu, to glownie z masa ciala, ale moja masa ciala jest wystarczajaca, zeby mnie zabic przed 10 powtorzeniem
3

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Zawsze się jakoś tam da potrenować. Fajnie że znajdujesz na to czas i chęci, pomimo przeciwności.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Z czasem bezrobotni problemu nie maja
A checi...coz, to chyba uzaleznienie. Inaczej nie potrafie

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przemiana w 2 sek dla każdego

Następny temat

CZYM SĄ ADAPTOGENY? CZĘŚĆ 2!

WHEY premium