Hubert Kalinowski ma dopiero 13 lat, a już jest lepszy od Roberta Kubicy. Pierwszy Polak w Formule 1 kierowcą fabrycznym zespołu kartingowego został bowiem dopiero w wieku 15 lat, a Kalinowski już podpisał umowę z włoskim Birelem.
Kalinowski to jeden z najlepszych kierowców kartingowego Pucharu Polski Easykart w klasie E-100, w której stratuje dopiero od niedawna. W klasyfikacji generalnej cyklu zajmuje obecnie 3. miejsce.
- To bardzo dobry wynik - mówi "Gazecie Wyborczej" Radosław Kalinowski, ojciec Huberta. - Nie spodziewaliśmy się, że w pierwszych startach po zmianie kategorii może wypaść tak dobrze. Jest on jednym z najmłodszych w tej kategorii, a ponadto najlżejszym. Aby jego kart miał odpowiednią wagę, musieliśmy dołożyć 17 kilogramów.
Talent 13-latka z Polski dostrzegli już Włosi. W ich kraju karting jest znacznie lepiej rozwinięty, niż u nas. Kalinowski w styczniu został kierowcą fabrycznym Birela, firmy produkującej jedne z najlepszych gokartów na świecie. We Włoszech startuje w międzynarodowej kategorii KF 3. Pierwsze starty Polaka w marcu i kwietniu nie wypadły najlepiej, zajmował miejsca poza pierwszą czterdziestką.
- Zaproszenie przez Birela to i tak duże wyróżnienie - twierdzi ojciec Huberta. - Oprócz niego firma ta do współpracy zaprosiła jeszcze Słowaka i trzech Włochów. Można powiedzieć, że Hubert podąża drogą Roberta Kubicy, tylko że Kubica został kierowcą fabrycznym, będąc o dwa lata starszym.
Źródło: WP.PL/Gazeta Wyborcza