KSW 25

z tego co wiem i co widzialem to z przygotowaniami zaczal duzo wczesniej, no i cardio poprawil czyli prad jest pozostaje czekac na walke

imo Moks polegnie, wydaje mi się, że Cado SImon go rozbije wykorzystując zasięg i zgarnie dec. Rafał jest malutki jak na 77kg, z tego co się orientuje to on nawet jakoś specjalnie zbijać nie musi

widzielismy juz walke rafala z Abusem Magomedovem na GMC przeciwnik 198 cm a rafal zaledwie 172 cm w kapeluszu, fakt byl obijany prostymi przed dlugi zasieg ramion przeciwnika ale ja straconej pozycji ja bym go nie stawial ma swojego asa w rekawie ktorym jest parter i jesli udalo by sie tam Cado simona sprowadzic nie dostajac wczesniej porzannie w pysk to mozna byc optymista a Cado nie jest wcale duzo wiekszy od Moksa 182 cm z tego co przeczytalem wiec jest duza szansa

Zwickerowi dadzą chyba jakiegoś słabeusza, bo walczy już jako piąty po Walusiu i Thompsonie, jest już karta walk na stronie.

Walka wieczoru:
84 kg: Mamed Chalidow (27-4-2) vs. Ryuta Sakurai (24-17)
Główna karta:
Pojedynek o pas mistrza KSW w wadze półśredniej
77 kg: Aslambek Saidov (14-3) vs. Daniel Acacio (30-13)
77 kg: Rafał Moks (8-6) vs. Luiz Cado Simon (6-2)
84 kg: Krzysztof Kułak (25-13-2) vs. Abu Azaitar (7-1)
93 kg: Virgil Zwicker (11-3) vs. TBA
120 kg: Kamil Waluś (4-1) vs. Oli Thompson (11-5)
84 kg: Piotr Strus (8-2) vs. Matt Horwich (28-21-1)
Walki w Polsacie Sport:
77 kg: Robert Radomski (11-2) vs. Rafał Błachuta (7-2)
70 kg: Jakub Kowalewicz (1-0) vs. Mateusz Dubiłowicz (4-2)

lipna ta karta, tyle, że otwarty polsat, bo gdyby PPV było to nawet gdybym wtedy siedział w domu to bym ni ch**a streamów na to nie szukał, bo by mi się nie chciało..

teraz sam nie wiem czy mi się to będzie chciało oglądać, hmm Waluś vs Thompson, oczekiwania na niespodziewaną porażkę Mameda i nic poza tym.. no wiem Saidov vs Acacio to też pojedynek na sportowym poziomie, Strus vs Horwich w sumie jak na KSW też, Moks vs Simon też nie jest zły tyle, że mnie te 3 walki nie jarają jakoś praktycznie wgl, z resztą Mamed też z racji przeciwnika (chociaż liczę na upset).. Chyba Waluś vs Thompson to dla mnie walka wieczoru (jak to brzmi Januszowsko w dodatku HW)

w sumie to chyba nie oglądne, bo nawet nie będę miał jak tym lepiej powtórke tego co mnie ciekawi oglądne, reszte obczaje wyniki.

Kolejna sprawa to dla Zwickera nie będą nawet szukać zastępstwa - miałem racje to było jasne do przewidzenia, bo gdyby to Zwicker wypadł nawet 2 dni przed galą to by znaleźli zastępstwo.. to jest właśnie różnica KSW a UFC.

No i jeszcze jednak moje gdybania nt teorii spiskowych z kontuzją Janka Błachowicza są nietrafne, bo ta kontuzja serio jest poważna, Janek odnowił kontuzje kolana.

Walki w sumie znośne, chociaż nazwisk nie ma, ale ogarnięci zawodnicy.

Horwich raczej powoli i metodycznie odniesie kolejny triumf na KSW.

dla Zwickera znalezli juz przeciwnika i jest to Mike Hayes

Widzisz Steven jednak znaleźli, ale Zwicker spokojnie sobie poradzi, bo ten Hayes ostatnio nie osiągnął nie spektakularnego.

a to nie wiedziałem, widocznie nie aktualizowana rozpiska xD

Hayes? Hayes imo sobie poradzi właśnie.. ostatnio Monsona znokautował a porażki z dobrymi nazwiskami przez decyzje to raczej Zwicker nic "spektakularnego" nie osiągnął

obaj w sumie w short notice wchodzą

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-11-28 19:58:00

TezAndrzej

Horwich raczej powoli i metodycznie odniesie kolejny triumf na KSW.

Matt jest genialny z tym swoim stylem w stójce drewno jakby miał stawy jakimiś śrubami poskręcane, gnp takie jakby nie chciał krzywdy zrobić przeciwnikowi, w grapplingu ma za pewne tyle pomysłów na skończenie, że ostatecznie nie może się na żadne zdecydować jak np ostatnio gdy walczył na ksw i nic nie wychodzi, tylko cały dystans "obijania" na glebie
Nie da się gościa nie lubić.