Szacuny
11
Napisanych postów
773
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9531
Walka się nie odbędzie!
Wilczewski w szpitalu.
Joke
Mistrz Europy w wadze super średniej Piotr Wilczewski (29-1, 10 KO) od dzisiaj jest już w Liverpoolu, gdzie w sobotę będzie bronił tytułu czempiona Starego Kontynentu oraz interkontynentalnego pasa federacji WBO w wadze super średniej. Po kilkugodzinnym locie "Wilk" uciął sobie drzemkę, a jeszcze dziś wieczorem odbędzie jeden z ostatnich treningów przed walką ze swoim szkoleniowcem Andrzejem Gmitrukiem.
Rywalem Wilczewskiego będzie James DeGale (10-1, 8 KO), złoty medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie. Pojedynek odbędzie się w mogącej pomieścić 11 tysięcy widzów hali Echo Arena.
O 7:50 zespół Wilczewskiego wyleciał z warszawskiego Okęcia do Londynu, gdzie czekała ich przesiadka do Machesteru. Na tamtejszym lotnisku czekał na nich kierowca wysłany przez Franka Warrena, organizatora sobotniej gali. Po kilkudziesięciu minutach Polacy byli już w Liverpoolu - w recepcji oddalonego o niespełna kilometr hotelu zameldowali się kilka minut przed 14 czasu brytyjskiego.
- Szkoda, że nie mogliśmy lecieć bezpośrednio do Liverpoolu, ale podróż z dwoma przesiadkami i tak specjalnie mnie nie zmęczyła. Jestem w formie i z dużą niecierpliowością czekam na sobotnią walkę. Na żywo zobaczą ją również fani z Dzierżoniowa oraz innych części Polski, między innymi z Lublina. Nie mogę się doczekać - powiedział nam dzisiaj wieczorem Wilczewski.
Jutro o 13:30 Wilczewski i DeGale spotkają się na ostatniej konferencji prasowej zapowiadającej sobotnią galę. Pod koniec czeka ich tradycyjny pojedynek spojrzeń - drugi po lipcowym spotkaniu pięściarzy z dziennikarzami w Londynie. W piątek odbędzie się ceremonia ważenia. Wilczewski i jego rywal nie mogą wnieść na wagę więcej niż 168 funtów (ok. 76,2 kg). źródło: bokser.org
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-10-13 11:35:31
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
Szacuny
19
Napisanych postów
4645
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
16509
Miałem nadzieję, że nikt nie założy tego tematu. Wilczewskiemu nie daje na wygraną więcej jak 5% szans na wygraną.
DeGale to młody wilk żądny krwi, a Wilczewski to zaledwie wilczek.
Szacuny
7
Napisanych postów
1054
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6563
ja wierze w niego. z Asikainenem też nikt mu nie dawał szans. Piotrek to twardziel i na pewno lepiej poradzi sobie niż Jackiewicz ostatnio. Bardzo liczę na niego
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Piotrek to twardziel i na pewno nie odpuści łatwo. James jest niby faworytem ale dla mnie nie jest murowanym faworytem, to jest jego najważniejsza walka w karierze tak więc presja która na nim ciąży jest porównywalna do tej którą odczuwa Piotrek. Ja bym się sprzeczał o to kto tu jest wilkiem a kto wilczkiem.
Jak na razie największym sukcesem 25 letniego Brytyjczyka jest zdobycie złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, czy na zawodowstwie również będzie ozłocony? Zobaczymy, w sobotę czeka go największe wyzwanie w dotychczasowej karierze.
Wilczewski na pewno łatwo nie odpuści i da z siebie wszystko w tej walce. Jeżeli nie wyjdzie sparaliżowany i spięty jak to było w przypadku walki z Stevens to powinien sprawić spore problemy Anglikowi. Obawiam się również reakcji sędziego ringowego, mam nadzieję, że nie będziemy świadkami kolejnego skandalu po walce Jackiewicza. Daję Piotrkowi 40% szans na wygranie z Jamesem. Najlepiej by było oczywiście gdyby go posadził na dupę bo z punktacją może być różnie...
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2011-10-14 09:14:52
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Szacuny
0
Napisanych postów
345
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
13861
Ja stawiam,że wygra z przeciwnikiem,ale przegra z sędziami.Degale to mistrz olimpijski,ale jeszcze "dzieciak" w porównaniu z Wilczewskim,który ma predyspozycje do bycia mistrzem świata.Tak więc cztery możliwości biorę pod uwagę wałek sędziowski,wałek ringowego i wygrana Wilka przed czasem lub na pkt.
Zmieniony przez - Don_Alex w dniu 2011-10-14 09:53:50
Szacuny
17
Napisanych postów
1733
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
9689
Piotra ciężka trudny pojedynek.Długo się przygotowywał.Ale to długo związane było z przekładaniem terminu.Zawodnikom takie długie przygotowania w nerwach nie zawsze służą.
Ostanio widzieliśmy się na zgrupowaniu kadry bokserskiej.
Nie zdążył się spocić a już był koniec sparringu-3 rundy nie dla niego :)
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Gmitruk ,to jeszcze fajny rozruch potrafi robić i imitować sparringpartnera,poruszać się,nieźle u niego z techniką, niejednemu cwaniakowi by w tubę dał...
Co do walki...Wachu i Wilku...Wilku-Nie,nie typuję...Bo nie wiadomo co jest wogóle warty ten DeGale...
Walka pokaże co i jak...Acha obawiam się znowu TKO na stojąco,po wałku sędziowskim...Niestety.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-10-15 14:03:33