Na sucho to nawet trawa nie urośnie.
mozna przeciez zawsze ćwiczyc tak aby tylko lepiej organizm funkcjonował i ogolnie było lepsze samopoczucie itd.
a odzywianie i odzywki wlączać -swoja drogą, ale nie po to bynajmniej by zdobywac tluszcz, za jakis czas bowiem trzeba bedzie sie martwic jak tego balastu sie pozbyć...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
Na sucho to nawet trawa nie urośnie.
ćwicze joge, bo nie odchudza, a buduje mięśnie. PODOBNO :) siłowni nienawidzę.
jem tyle ile mogę. od dziecka jestem chuda. mam to w genach. więc tonący brzytwy się chwyta i teraz będą odżywki :] chyba, że ktos mi powie, że to jest niezdrowe itd... dlatego pytam na tym forum.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
Na sucho to nawet trawa nie urośnie.
urządza mnie 3 kg. wydaje się, że to mało, ale ja nie umiem przytyć. odzywki są takie szkodliwe, że mam sobie dac spokój??? czy o co chodzi? Jednia sa za grubi, inni za chudzi. kazdy chce dobrze się czuc we własnym ciele...
chwala Bogu, że nie jestem deska, bo wygladałabym jak 12-latka :]
niemniej jednak dalej czekam na wypowiedz w sprawie ewentualnej szkodliwości tego 'jedzenia w proszku'. wygląd wazny, ale nie za cenę zdrowia...
Na sucho to nawet trawa nie urośnie.
Na sucho to nawet trawa nie urośnie.