Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
59
Witam
Jestem tutaj nowy także przepraszam jeżeli temat jest w złym dziale.
Chciałem zapytać czy zna ktoś jakieś sposoby na zmuszenie siebie do jedzenia czegoś czego się nie lubi. Problem mój jest taki że nie lubię większości szynek , mięs i tak dalej. Nie jestem wegetarianinem tylko po prostu niektóre lub większość raczej mi nie podchodzi. Kiedy jem szynki to mi się zbiera na wymioty. Znacie jakieś sposoby żeby jednak się przemóc i zjeść to?
Chcę ułożyć dobrą dietę na masę i zacząć ćwiczyć poważnie ale nie mam jak bo większość diety składa się z rzeczy których ja nie lubię.
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
274
co do jakości Polskich i Angielskich wędlin to nie wiem, bo nie mam porównania
a ryby nie są takie drogie przecież sami dużo tego nie zjemy, filety są w miarę tanie, a tuńczyk z puchy też daje rade
Szacuny
0
Napisanych postów
197
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
8375
hmm dieta na masę to głównie z mięs nie szynki, jedyny sposób jaki ci może pomóc to odpowiednie przyprawienie mięsa/ryby, polanie sosem? użycie keczupu,musztardy itp. Do wyboru do koloru. Wszystko z sosem smakuje lepiej, a skoro to masa to te dodatkowe kcal nie zaszkodzą.
edit: a co do szynki to ja surowej też nie lubię, podsmażona lekko lepiej mi wchodzi ;) od czasu do czasu
Zmieniony przez - monkey_uf w dniu 2010-07-22 19:43:08
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
59
A czy takie coś w stylu ryba/jajka/nabiał przejdzie w sensie że też da się na tym jechać ?
@monkey_Uf@
Hmm spróbuje z tym podsmażaniem szynki / opiekaniem w piekarniku może. Przyprawianie może też pomoże dzięki.
Szacuny
4
Napisanych postów
622
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7218
Najwazniejsza jest psyhika . Ja przykładowo kiedys zmusilem sie do zjedzenia zepsutego twarogu - zakład z kumplem ;) Musisz nauczyc swoj mozg smaku szynki itd
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
59
Pieniądze nie grają tutaj większej roli. Mieszkam w Anglii a tam zarobki są troszkę większe niż w Polsce :P
Postaram się ułożyć początkową dietę na rybach i nabiale. Najpierw jeszcze trochę poczytam na forum jednak.
Dziękuje za pomoc.