Ile zjadam cukru?

Chociaż już od dłuższego czasu wiadomo, że nadmierne spożycie cukru jest szkodliwe, to jego konsumpcja niestety nie spada, a wręcz – patrząc na skalę światową – rośnie. Mowa tutaj nie tylko o cukrze dodawanym przez nas do posiłków, ale przede wszystkim tym obecnym w żywności wysoko przetworzonej. To nie są optymistyczne statystyki, zwłaszcza, że jak głoszą prognozy – zjawisko będzie przybierać na sile!


Zły, zły cukier

Cukier, czyli sacharoza sam w sobie nie jest czynnikiem toksycznym. W końcu składnik ten występuje naturalnie choćby w owocach, które uważane są za zdrowe. Problem polega na tym, że o ile w produktach pochodzenia naturalnego, sacharozie (czy jej częściom składowym – glukozie i fruktozie) towarzyszą inne substancje, takie jak błonnik, witaminy czy flawonoidy, to w produktach wysoko przetworzonych sytuacja ta nie ma miejsca. Znaczenie też ma koncentracja i możliwość spożycia. Żeby dostarczyć 100g cukru z truskawek trzeba byłoby zjeść ich niemal dwa kilogramy, a taką samą ilość tego składnika przyjąć możemy z zaledwie jednego litra coli. Kwestia dawki ma tutaj przecież kluczowe znaczenie.


Świat chce słodzić więcej

Dwa lata temu świat obiegły słowa Clovisa Junqueiry, szefa Ecom Agroindustrial Corp (EAC), który podczas konferencji poświęconej światowemu rynkowi cukru, stwierdził, że w najbliższej dekadzie roczne tempo wzrostu spożycia cukru na świecie będzie szybsze od tempa wzrostu populacji ludzi na ziemi. Dziś widać, że jego słowa potwierdzają się, a konsumpcja cukru rośnie – pomimo licznych kampanii medialnych, zachęcających do zmniejszenia spożycia tego składnika i pomimo mody na „bycie fit”. Co więcej, za wzrost konsumpcji cukru odpowiadają… małe dzieci, a raczej ich rodzice, którzy nie szczędzą swoim pociechom produktów nafaszerowanych sacharozą i syropem glukozowo-fruktozowym. To jest zatrważające zjawisko.


Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4737/ile-zjadam-cukru 

Często ludzie nawet nie wiedzą ile cukru przyjmują i choćby świadomość że zwykły sok z kartonu jest zdrowy a tam praktycznie sam cukier w środku.

Sprawa jest bardzo prosta, cukier oddziałuje na ten sam ośrodek przyjemności na który działa też kokaina. Więc schemat jest taki, pakuje się masę cukru wszędzie gdzie się da (obecnie cukier występuje w produktach w których nigdy nie występował) tylko po to aby uzależnić człowieka od niego. Człowiek nieświadomie robi to co nakazuje mu wybrać mózg, czyli coś niezdrowego co ma wysoką zawartość cukru niż niskocukrowy owoc posługując się już przykładem owoców z tego art.