EAA XTRA - Wasze opinie.

Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł.

Kolegów z sąsiedniego działu proszę o dyskusję merytoryczną.
Z tego co wiem to SFD wystawia Wam Fakturę za promocję na jednym dziale, a nie dwóch. Jeśli lubicie się lansować na wyjazdach, to róbcie to rzeczowo, bo ten dowcip jakoś do mnie nie dotarł (@ El_Griton)

Ok, teraz już na poważnie i zgodnie z życzeniem, merytorycznie. Skąd wzieliście te 15mg/kg m.c. dla Phe? Podajcie konkretny namiar, bo dyskusja mnie oślepiła i nie widzę tego w sugerowanym przez Was źródle.

nie ma sie co wzniecac

zalecenia who maja sie nijak do ludzi aktywnych fizycznie

a sposob ich ustalania powoduje, ze sa uzytecz tylko w skrajnych przypadkach niedozywienia i monotonii zywieniowej /np. w etiopii/

i, jka juz pisalem w dziale olimpa, oba produkty sa nic nie warte bo mozna je z lepszym efektem zastapic wpc

Eeeejjjjj...Kazam......popsułeś całą dyskusję... No to wracamy sie "lansować" do siebie do działu :)

WHO summary of the adult indispensable amino acid requirements:

Phenylalanine + Tyrosine = 25 mg/kg per day

Roberts SB et al. Tyrosine requirement of healthy men receiving a fixe phenylalanine intake determined by using indicator amino acid oxidation. American Journal of Clinical Nutrition, 2001, 73:276–282:

“(...) The balance of aromatic amino acids determined from the mean estimates of phenylalanine and tyrosine requirements was 60:40 (phenylalanine:tyrosine).”

Phenylalanine (25 x 0,6) = 15 mg/kg per day

El_Griton, masz wspaniałe poczucie humoru – bardzo lubimy Twoje dowcipy:)

Widze ze Olimp nie tylko nasladuje cala serie produktow , ale rowniez robi cos czego bardzo nie lubie , zamiast probowac udupiac konkurencje , pokazcie ze sami jestescie cos warci;> , z tego co mi wiadomo sklepikarze coraz czesciej narzekaja na Olimp jako firme, wiec zamiast siac niepotrzebny zamet proponuje zajac sie soba :)
Pozdrawiam

To przykre że Olimp nie jest w stanie konkurować z Activlab w konwencjonalny sposób np. ceną. Ciężko im przygotować dobrą ofertę w korzystnej cenie która by przyciągnęła klienta nie dość że kopiują produkty to jeszcze uciekają się do takich zagrywek i sieją ferment szkoda myślałem że taką firmę jak Olimp stać na coś więcej niż plagiat i antyreklamę.

Ogólnie miło nam, że oprócz satysfakcji z dawania naszym Klientom dobre i innowacyjne produkty, przy okazji również podnosimy poziom wiedzy na rynku zarówno naszych Klientów, jak i wyżej widać konkurentów

Będziemy mieć sporą satysfakcję jeśli Wasz produkt będzie mieć skład, o którym napisali koledzy z Działu Rozwoju Produktu

PS. Moja szefowa prosiła przekazać zaproszenie na kawę dla Kolegów z podkarpacia, co też czynię Serdecznie zapraszamy, może przy okazji coś jeszcze się dowiecie...

Bez odbioru - jest weekend przed Świętami - Czas kupić karpie zamiast liczyć profil aminokwasowy.

A miało być bez uszczypliwości i merytorycznie..no ale widzimy, że
trzeba się zniżyc do Waszego poziomu, bo iście ułańska wyobraźnia Was ponosi, więc... dyskutujmy dalej... karp poczeka. Wracając do merytoryki... Już wiem skąd wzięło sie 15mg Phe (swoją drogą całkiem przebiegle wykombinowane aby "potanić" produkt),
ale zgodnie ze źrodłem, eksperci WHO, poddają w wątpliwość badania
Robertsa odnośnie użytej przez niego dawki(która Wy przyjeliście jako pewnik), określając ją mianem "suboptimal" i mimo wszystko sugerują podaż 25mg aminokwasów aromatycznych/dzień ("...but taking all the above into account the recommended best estimate of total aromatic amino acid requirement is set at 25 mg/kg per day") w formie Phe, Tyr lub Phe+Tyr(wyraźnie podane w tabeli 20 jako "RECOMMENDATION". Więc chcielibyśmy się tylko dowiedzieć czy rzeczywiście jesteście zgodni, w swym produkcie, z zaleceniami ekspertów WHO, tak jak piszecie, czy zaleceniami Robertsa i wsp. które eksperci WHO przytaczają w swej monografii, nie zalecając ich jednak, wyraźnie określając jako "suboptimal".


I, na Boga, jest naprawdę na rynku dużo ciekawszych firm, z bogatą
tradycją, na których można by się, w ostateczności wzorować, niż na tej co ma swe korzenie w produkcji PRZYPRAW. Jak będziemy chcieli doprawić "mielonego" na wizytę teściowej to na pewno wpadniemy na kawę zapytać o potrzebną ilość pieprzu, także naprawdę, nie schlebiajcie sobie aż tak bardzo.

I na pewno nie musiscie się martwić o nasze produkty, bo plany
rozwojowe Firmy są długoterminowe i produkt był przygotowany dużo
wcześniej. A to, że mieliście trochę szczęścia i wypuściliście
swój produkt nieco wcześniej, no to cóż..

ślepej kurze też się czasem ziarno trafi.


A wracając do siania zamętu na rynku... to jak z tymi zalecaniami WHO?