IHS TEAM.
...
Napisał(a)
skoro redukujesz to nie powinieneś martwić się mniejszym apetytem :P
...
Napisał(a)
Nie chcę robić większego spamu ale o 22:15 zjadłem dwa jajka na miękko z 60g chleba razowego :D
...
Napisał(a)
Ostatnie 2 dni nie zostały zapisane, ponieważ w ciągu dnia trzymałem dietę tzn. na śniadanie płatki w proporcjach jak zwykle, drugi posiłek to z reguły był tawróg chudy, jednak wieczorem zdarzyła się seria imprez, a to urodziny ludzi z mojego osiedla, więc się zjawiłem. Od poniedziałku dokładam siłkę do boksu.
...
Napisał(a)
Impreza była więc się zjawiłem - dobre
Cisniesz, dużo chęci, samozaparcia to będzie szło
Z chromem uważałbym, w dużych dawkach lubi przyczyniać się do nasilenia produkcji komórek nowotworowych(nie podam linku bo nie pamiętam, ale gdzieś wyczytałem kiedyś i dyskutowałem z profesorkiem z żywienia - mega kumaty facet - potwierdził) - więc co jak co, ale w takich sytuacjach lepiej dmuchać na zimne
Cisniesz, dużo chęci, samozaparcia to będzie szło
Z chromem uważałbym, w dużych dawkach lubi przyczyniać się do nasilenia produkcji komórek nowotworowych(nie podam linku bo nie pamiętam, ale gdzieś wyczytałem kiedyś i dyskutowałem z profesorkiem z żywienia - mega kumaty facet - potwierdził) - więc co jak co, ale w takich sytuacjach lepiej dmuchać na zimne
Golden Lion - nowa, farmaceutyczna jakość na polskim rynku suplementów.
PREZENTACJA FIRMY - http://www.sfd.pl/-t668545.html
...
Napisał(a)
Oh, dzięki, nigdy wcześniej tego nie wiedziałem, super że mi o tym powiedziałeś, to w takim razie nie będę się tym gównem wspomagał, tylko zostawię na "chrom"owane felgi :P Kurczę, jeszcze raz wielkie dzięki, to będę musiał czymś to podmienić, się pomyśli, bo jeżeli to ma coś takiego powodować to ja w takich sprawach jestem bardzo ostrożny, bo nie lubię sobie mocno szkodzić
Dzisiaj już po pierwszym posiłku, obudziłem się jak prawdziwy książe o 11 także dopiero niedawno coś jadłem, ale reszte dnia opisze później w jakimś wyraźniejszym poście, może sobie coś w domu dzisiaj poćwicze a od jutra siłka )
Dzisiaj już po pierwszym posiłku, obudziłem się jak prawdziwy książe o 11 także dopiero niedawno coś jadłem, ale reszte dnia opisze później w jakimś wyraźniejszym poście, może sobie coś w domu dzisiaj poćwicze a od jutra siłka )
...
Napisał(a)
a L-Carnityna we fiolkach z GL? piłem - super smak, fajnie orzeźwia a i dawka mega!! cenowo fajne również
Scorch - dawaj dawaj, tylko nie popełniaj mojego błędu i nie bierz dawek 300-500%
no i z tym chromem spokojnie, nie jest on zabójczą substancją, napisałem bardziej jako ciekawostkę ale apetyt hamuje-owszem Tyle, że, podobno, organizm ma zapasy chromu(gdybysmy w ogole go nie dostarczali) nawet na parę lat
Scorch - dawaj dawaj, tylko nie popełniaj mojego błędu i nie bierz dawek 300-500%
no i z tym chromem spokojnie, nie jest on zabójczą substancją, napisałem bardziej jako ciekawostkę ale apetyt hamuje-owszem Tyle, że, podobno, organizm ma zapasy chromu(gdybysmy w ogole go nie dostarczali) nawet na parę lat
Golden Lion - nowa, farmaceutyczna jakość na polskim rynku suplementów.
PREZENTACJA FIRMY - http://www.sfd.pl/-t668545.html
...
Napisał(a)
Masz Soga, bo naprawdę ciekawe dla mnie to było, tylko nie wiem gdzie mogę dostać coś GL w Krakowie, zobaczę w sklepie takim strasznie fajnym, który bardzo lubię. Bez reklamy, ale nie widziałem wcześniej l-karnityny GL i wcześniej brałem w kapsułkach po 500 mg bez chromu Olimpu, porównując do Treca jak dla mnie Olimp wychodził lepiej jakościowo z ceną, ale naprawdę jestem zainteresowany tą od GL, tylko szczerze mówiąc nie wiem jak się to powinno dawkować, ile czasu przed treningiem, ale brzmi bardzo zachęcająco :)
...
Napisał(a)
Z racji tego że się przestraszyłem o ta l-karnitynę, zrezygnowałem z niej ( z tej którą mam ) i od dzisiaj nie będe brać tej z chromem.
Śniadanie 11:00
- Pieczywo razowe 65g
- Twaróg chudy z jogurtem naturalnym 200g
- Cebulka pokrojona w kostkę do serka :)
Obiad ~14
Właściwie drugi posiłek ale zjedzony około 14-15
- Dwa kotlety schabowe
- Niewielka porcja ziemniaków
- Sałatka z jogurtem naturalnym ogórkiem świeżym sałatą, i koperkiem Mmmm obiad był pycha
Kolacja 20:10
- Twaróg chudy 200g
- Pieczywo razowe 65g
No i jeszcze zjadłem dwie czekoladki ( 2x wiśnia w likierze, takie malutkie, ale pyycha ;/ )
Co do Scorcha trochę się boje szczerze m ówiąc, nie robiłem badań lekarskich, ale boje się spalaczami bawić bo boje się o serduchu, kiedyś na bieżni nawet nie po intensywnym mocno biegu miałem wysokie ciśnienie, i trochę się boje szczerze mówiąc, nie wiem po badaniach może bym się bardziej przekonał, a po za tym z l-karnityny do tej pory właściwie byłem dość zadowolony, choć właściwie nie wiem czy działa tak naprawdę, czy tylko motywacja jeszcze dodatkowa do treningów. Ale przy stosowaniu l-karniytyny po świętach ważyłem tak z 99 a przed feriami jak ostatni raz się ważyłem to już było 94.8/94.9 także po feriach znowu mi przybyło, jestem mocno niepocieszony, ale będę walczyć )
Śniadanie 11:00
- Pieczywo razowe 65g
- Twaróg chudy z jogurtem naturalnym 200g
- Cebulka pokrojona w kostkę do serka :)
Obiad ~14
Właściwie drugi posiłek ale zjedzony około 14-15
- Dwa kotlety schabowe
- Niewielka porcja ziemniaków
- Sałatka z jogurtem naturalnym ogórkiem świeżym sałatą, i koperkiem Mmmm obiad był pycha
Kolacja 20:10
- Twaróg chudy 200g
- Pieczywo razowe 65g
No i jeszcze zjadłem dwie czekoladki ( 2x wiśnia w likierze, takie malutkie, ale pyycha ;/ )
Co do Scorcha trochę się boje szczerze m ówiąc, nie robiłem badań lekarskich, ale boje się spalaczami bawić bo boje się o serduchu, kiedyś na bieżni nawet nie po intensywnym mocno biegu miałem wysokie ciśnienie, i trochę się boje szczerze mówiąc, nie wiem po badaniach może bym się bardziej przekonał, a po za tym z l-karnityny do tej pory właściwie byłem dość zadowolony, choć właściwie nie wiem czy działa tak naprawdę, czy tylko motywacja jeszcze dodatkowa do treningów. Ale przy stosowaniu l-karniytyny po świętach ważyłem tak z 99 a przed feriami jak ostatni raz się ważyłem to już było 94.8/94.9 także po feriach znowu mi przybyło, jestem mocno niepocieszony, ale będę walczyć )
...
Napisał(a)
Ok, powoli dowiaduje się coraz więcej i coraz więcej czytam, w tym tygodniu postaram się zmodernizować dietę, tak żeby dzienne spożycie kalorii zamknąć w 2000 kcal.
Wypisek z dzisiaj, ciężki dzień dzisiaj musialem dużo robić do szkoły, ale mi się nie chce uff...
Śniadanie 6:00
- Płatki owsiane 100g
- Mleko 0,5% tłuszczu 200 ml
Płatki owsiane ( 100g ) :
Wartość energetyczna - 387 kcal
Białko - 11,2g
Węglowodany - 71,0g
Tłuszcz - 6,5g
Mleko 0,5% ( 100 ml ) :
Wartość energetyczna 36 kcal
Białko 3,2g
Węglowodany 4,7g
Tłuszcz o,5g
Więc dzisiejsze śniadanie :
Płatki Owsiane + Mleko = 387 kcal + 72 kcal = 459 kcal
w sumie :
Białko - 11,2 + 6,4 = 17,6g
Węglowodany - 71,0 + 9,4 = 80,4g
Tłuszcz - 6,5 + 1,0 = 7,5 g
Uwagi co do tego śniadania
- Niezbyt fajnie się to je bo trzeba długo to spożywać długo rozdrabniać zębami :D ( nieprzetworzone mniejsze IG :D )
- Od kiedy zjadłem pierwszy raz i stało się to moim standardowym śniadankiem powoli zaczyna coraz mnie smakować :D
- najważniejsze Masakra jest po paru godzinach bo coś jelita niszczycielsko pracują bo tak się chce do klopa strasznie więc nie jest to przyjemne, szczególnie gdy złapie ciśnienie gdy jesteś w połowie drogi tramwajem.
To chyba jest spowodowane dużą zawartością błonnika a on usprawnia jelita, ale żeby aż tak :O
Drugie śniadanie
Głód dzisiaj chwycił stosunkowo wcześnie mimo większej porcji płatków ( około 9:00 ), ale bez l-karnityny z chromem :D
Niestety nie zrobiłem nic sobie do szkoły więc musiałem kupić bułkę w sklepiku z szynką, sałata i ogórkiem. Bardzo dobra ale białe pieczywo
Trzeci posiłek
Baton Mars... ( on ma 48 g także tyle dobrze że nie jest znowu taki potworny O.o
Wartość energetyczna 228,96 kcal
Białko - 1,92g
Węglowodany - 36,816g
Tłuszcz - 8,16g
Obiad
Makaron spaghetti + sos pomidorowy z mięsem mielonym chyba wieprzowym :)
Nie wiem czy powinienem to jeść bo wydawało się dość tłuste, ale makarony też powinno się czasem jeść więc dzisiaj tak się posiliłem.
Oprócz tego zjadłem dzisiaj 1 jabłko, i wypiłem 1 kawę.
Źle się czułem przez cały dzień jutro chyba zetnę płatki owsiane do 50g, albo wogógle co innego zjem, i wprowadze jakieś rybki... kiedys trzeba się do nich przekonać ;]
Wypisek z dzisiaj, ciężki dzień dzisiaj musialem dużo robić do szkoły, ale mi się nie chce uff...
Śniadanie 6:00
- Płatki owsiane 100g
- Mleko 0,5% tłuszczu 200 ml
Płatki owsiane ( 100g ) :
Wartość energetyczna - 387 kcal
Białko - 11,2g
Węglowodany - 71,0g
Tłuszcz - 6,5g
Mleko 0,5% ( 100 ml ) :
Wartość energetyczna 36 kcal
Białko 3,2g
Węglowodany 4,7g
Tłuszcz o,5g
Więc dzisiejsze śniadanie :
Płatki Owsiane + Mleko = 387 kcal + 72 kcal = 459 kcal
w sumie :
Białko - 11,2 + 6,4 = 17,6g
Węglowodany - 71,0 + 9,4 = 80,4g
Tłuszcz - 6,5 + 1,0 = 7,5 g
Uwagi co do tego śniadania
- Niezbyt fajnie się to je bo trzeba długo to spożywać długo rozdrabniać zębami :D ( nieprzetworzone mniejsze IG :D )
- Od kiedy zjadłem pierwszy raz i stało się to moim standardowym śniadankiem powoli zaczyna coraz mnie smakować :D
- najważniejsze Masakra jest po paru godzinach bo coś jelita niszczycielsko pracują bo tak się chce do klopa strasznie więc nie jest to przyjemne, szczególnie gdy złapie ciśnienie gdy jesteś w połowie drogi tramwajem.
To chyba jest spowodowane dużą zawartością błonnika a on usprawnia jelita, ale żeby aż tak :O
Drugie śniadanie
Głód dzisiaj chwycił stosunkowo wcześnie mimo większej porcji płatków ( około 9:00 ), ale bez l-karnityny z chromem :D
Niestety nie zrobiłem nic sobie do szkoły więc musiałem kupić bułkę w sklepiku z szynką, sałata i ogórkiem. Bardzo dobra ale białe pieczywo
Trzeci posiłek
Baton Mars... ( on ma 48 g także tyle dobrze że nie jest znowu taki potworny O.o
Wartość energetyczna 228,96 kcal
Białko - 1,92g
Węglowodany - 36,816g
Tłuszcz - 8,16g
Obiad
Makaron spaghetti + sos pomidorowy z mięsem mielonym chyba wieprzowym :)
Nie wiem czy powinienem to jeść bo wydawało się dość tłuste, ale makarony też powinno się czasem jeść więc dzisiaj tak się posiliłem.
Oprócz tego zjadłem dzisiaj 1 jabłko, i wypiłem 1 kawę.
Źle się czułem przez cały dzień jutro chyba zetnę płatki owsiane do 50g, albo wogógle co innego zjem, i wprowadze jakieś rybki... kiedys trzeba się do nich przekonać ;]
Poprzedni temat
Dziennik "Akcja P 2011"- Marcin4_
Następny temat
Nowy konkurs MASOWY Iron Horse
Polecane artykuły