Dziennik "Akcja P 2011"-Kajtekmkm

Ja się ważę codziennie przed kąpielą (wiem, że to jest bez sensu, ale lubię patrzeć jak waga leci )

Ja się zastanawiam, czy codziennie ma sens, czy np raz w tygodniu...
No, może raz na dwa tygodnie, wtedy postępy były by widoczne.

31.03.2011r. - dzień 4

od dzisiaj będę numerował, co by było wiadomo ile to już trwa.

Dieta:
1. jajecznica z 2 jajek, kawałek chleba 7:30
2. 2 kawałki chleba z serem 10:30
3. 2 kawałki chleba z pasztetem 13:30
4. talerz pomidorówki, 2 naleśniki 16:00
5. jogurt naturalny, gerjfrut 20:30

Nie miałem możliwości zjedzenia między 16-20.30. Koło 20 zrobiłem się głodny, udaje mi się utrzymywać jedzenie co 3 godziny. Jadłem dzisiaj nie najgorzej, przede wszystkim zero słodyczy, ha.

Miał być trening, ale brak czasu, najpierw szachy, teraz nauka. Przykro mi, postaram się jutro nadrobić.

Biegać idę jeszcze, tego sobie nie odpuszczę.
Pozdr.

01.04.2011r. - dzień 5

Dieta:
1. jajecznica z 2 jajek 7:30
2. 2 kawałki chleba z szynką 10:30
3. bułka z serem 13:30
4. 3 kotlety rybne, ziemniaki, ogórki 16:00
5. 2 kawałki chleba z szynką 22:00

Również dzisiaj nie miałem możliwości zjeść między 16 a 22. Ukulturalniałem się.

Biegać nie poszedłem, wróciłem do domu o 23. Zrobię sobie jakiś taki szybki trening, głównie plecy.

Pozdr.

Ukulturalniałem się???

Czemu tylko 2 jaja do śniadania? Dałbyś z 4 co najmniej

No, wiedziałem, że ktoś się czepi ukulturalniania się... W filharmonii byłem, czy innej operze xD

A tylko 2, bo zawsze za późno wstaje i nie zdążę. Muszę zacząć wstawać choć 15 minut wcześniej, to będę mógł wpylić piękne i wielkie śniadanko.

A co to za różnica w czasie czy zrobisz 2 czy 4? Z minutę więcej Ci zejdzie chociaż?
Ja wstaje 6.30/7.30 i za 1,5h rozpoczynają się lekcje i ogarniam. A spać chodzę około północy

No może racja... Ja właściwie tylko jem te jajka, nie robię. Więc spróbuje tam więcej wszamać.

Ja wstaję tak 7.15, 7.30 i na 8, więc mam mało czasu. Muszę zacząć wstawać tak o 7.
A spać chodzę też za późno. między 23 a 24. Od poniedziałku mam ambitny plan, żeby wstawać o 7, a chodzić spać o 22.30. Zobaczymy czy się uda...

Od dzisiaj noszę okulary.

Też tak mówiłem, że od kiedyś tam będę chodził wcześniej spać. Niestety udało mi się tylko wcześniej wstawać z racji tego, że do szkoły trzeba iść. Ja rano muszę sobie sam jedzenie zrobić do szkoły i zjeść jeszcze w domu i spokojnie wyrabiam. A mam do szkoły 1,5 km.

02.04.2011r. - dzień 6

1. 2 kawałki chleba z dżemem, twarożek 9:00
2. 2 jabłka 12:00
3. 2 talerze rosołu, dużooo klusek śląskich 15:00
4. serek wiejski 18
5. nie pamiętam

Porobiłem pompki, bardzo fajnie, na taboretach.
Pozdr.

Zmieniony przez - Kajtekmkm w dniu 2011-04-03 17:05:31