Chcialabym sie poradzic odnosnie diety i mojego podejscia do sprawy.
Mam 33 lata, 170cm wzrotu, waga 73kg. Regularne treningi 4-5 razy w tygodniu od 3 lat.
Zbliza sie lato wiec moj cel to delikatna redukcja, zarysowanie, wysmuklenie ciala.
Aktualnie 4 tydzien na redukcji.
Sniadanie 8:00
- twarog chudy 250gr
- amarantus ekspandowany 20gr
- owoce np czeresnie 75gr
265kcal, 30B, 33W, 1T
10:00 drink suplementacyjny - sklad na zdjeciu + kawa w ciagu dnia
60kcal
Lunch 12:00 - spaghetti z cukinia
- mieso mielone 100gr
- pomidory 100gr
- cukinia 300gr
- cebula 50gr
- sos pomidorowy z ricotta 90gr
320kcal, , 27B, 22W, 14T
Podwieczorek
- kefir 500ml
- odzywka bialkowa 10gr
240kcal, 24B, 17W, 8T
Snack przed treningiem 19:00
Precel
220kcal, , 9B, 40W, 3T
Trening
Kolacja 21:00
- bulka
- ser
- skyr
- odzywka bialkowa miksowana z mrozonymi owocami
700kcal, 60B, 80W, 17T
Suma okolo:
1800-1900kcal
B 150gr
W 200gr
T 45gr
Jak widac polowa kalorii kumuluje sie kolo wieczornego treningu. To samo dotyczy weglowodanow.
W ciagu dnia praca i obowiazki wiec nie mam czasu zeby spokojnie usiasc i zjesc. Dopiero wieczorem kiedy jestem w domu...a jest to dla mnie wazne, pewna forma przyjemnosci...
Napiszecie zapewne, ze malo tluszczy.
Co do treningow to 4-5x w tygodniu.
3x trening silowy z krotka rozgrzewka i jakies 20min cardio na koniec (w sumie okolo1.5h)
2x cardio po 1h
10k krokow dziennie
W dni bez treningow tez zwykle cos wpadnie - dluzszy spacer, festival gdzie tancze i zrobie z 20-20k krokow czy wedrowka gorska.
No ale jest tez czwartek gdzie brak czasu i tylko 10k krokow :)
Z gory dzieki za kazda ocene!