Kicha, spójrz na to od strony praktycznej, na te posiłki. Dziewczyna nie ćwiczy, funkcjonuje sobie normalnie, a Ty wpychasz w nią takie produkty, które na co dzień mogą bardziej zniechęcić do dochudzania niż pomóc
, np. posiłek IV. Spróbuj skomponować coś ze smacznych i zdrowych produktów.
Np. śniadanie mógłbyś ułożyć tak:
-
bułka grahamka (100kcal), sałatka warzywna 70g (100kcal), twaróg chudy 100g (100kcal) zmieszany z sałatką i to wszystko polane oliwą z oliwek (1 łyżka 70kcal). Jest B,T i W i jakoś to smakuje.
Kolejna sprawa to zapotrzebowanie, wzór z którego korzystasz jest do bani. Ona potrzebuje, do normalnego funkcjonowania, 2100-2200kcal. Ustalając dietę na 1300 dajesz jej ujemny bilans na poziomie 800-900kcal, to sporo.
Kolejna rada to nie lej w nią tyle oliwy, 45g to 6-7 łyżek.
Białka 1,7 g / 1kg masy ciała wystarczy.
Najlepiej ułóż dietkę na 1600-1700kcal (albo i więcej), gdzie będziesz w stanie dostarczyć wszystkie wartości odżywcze i dziewczyna/kobieta nie będzie głodowała. Lepiej powoli a skutecznie.
P.S. namów ją na ćwiczenia. 20 minut dziennie przemyślanego treningu w domu może zdziałać cuda.
Zmieniony przez - Pomocnick w dniu 2006-02-23 00:26:54